𝓙𝓮𝓰𝓸 𝓻𝓮𝓬𝓮.

479 17 1
                                    

Hermione's Pov

Jego ręce goniące po całym moim ciele. Jego ręce szczypiące moją skórę, dreszcze jakie mi zostawiał.. Mimo, że nie pozostawiał po sobie żadnych śladów, czułam parzącą na zewnątrz krew, choć wcale jej nie było. Łzy, które cisnęły mi się w kącikach oczu, wszystko było tak rozmazane. Jedyne co wtedy widziałam to jego cialo i głowę przycisniętą do mojej szyji. Składał na niej pocałunki jeśli można było to nazwać pocałunkami.
Czy on kiedykolwiek zastanawiał się co to? Co to pocałunek?
Jest to palący dotyk, pełen emocji, pasji, miłości i dodający dreszczy, nie tych dreszczy, które czułam wtedy.
Takich przyjemnych dreszczy palących skóre i sprawiających, że chcialabym więcej i więcej.
Ale czy właśnie to co robił można tym nazwać? Obsolutnie.
Nigdy nie pomyślał, że to co okazuje może mnie tak okropnie ranić i boleć.
Dlaczego? Ponieważ dla niego jest to tylko pare minut "zadania mi przyjemności", a rączej nie mi tylko jemu. Nie pomyślałabym, że jest zdolny do czegoś takiego, a teraz próbuje wyrwać się z jego krwistych szpon i bez skutku.

Bawi się mną kolejny raz, łapie mocno za ramiona i popycha na łóżko. Zły sen. Wiem, co chce i co zrobi ale czy ktokolwiek zapytał mnie czego ja chcę ?
Chcę jej, nie jego. Nie pieprzonego Weasley'a. Chcę piękną, ponętną czarnowłosą. Chcę Pansy.
Wiem, że to tak cholernie niedorzeczne, ponieważ brakuje na tym świecie ludzi, którzy zrozumieliby taką miłość, chociaż uważam, że nie różni się niczym od miłości dwóch osób płci przeciwnej. Są osoby, które właśnie w tej sytuacji mną gardzą. Pragną spalić na stosie, jak robili to mugole czarownicom.
Zwyczajni ludzie palili wiedźmy na stosie dlatego, gdyż bali się odmienności, nowości. Nie mogli znieść, że  na świecie jest ktoś inny, lepszy, silniejszy. To wszystko tak bardzo do siebie pasuje, gdyby zagłębić się w to bardziej można by oszaleć. Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć ile w jednym człowieku może być nienawiści..

Kocham ją i nie jestem w stanie tego zmienić. Mam być za to ukarana? A może sama mam zadać sobie karę?
Podobam się sobie taka, podobają mi się dlugie, gęste wlosy, wcięcie w talii, wykształtowane piersi, zgrabne nogi.
Podoba mi się każda część ciała, kobiety. Nie mężczyzny.
Kiedyś zastanawiałam się zbyt długo nad tym dlaczego nie mogę dostrzec tego samego piękna w klacie, zaroście, a już szczególnie w penisie. Widok nigdy nie sprawił, że czułam się dobrze, a czasem przyprawiał o mdłości. Prawda była taka, że wolałam kobiety i cieszyłam się z tego bo dzięki temu poznałam najpiękniejszą i najmądrzejszą kobietę w moim życiu.

.

Obudziłam się o wiele później niż zwykle, w nocy obudziłam się chyba z cztery razy z powodu koszmarów lub po prostu myslalam o tym co stało się w tym pokoju, a ja nadal tu byłam.
Chcialam jak najszybciej stąd uciec bo balam się, że to się powtórzy i nie byłam już niczego pewna. Po prostu tak bardzo się bałam, boje się dotyku..

Zwlekłam się z łóżka, założyłam zwykłe szare dresy, koszulke i zapinaną bluzę. Od razu tak szybko jak się rozpakowałam tak samo szybko znów się spakowalam choć było mi z tego powodu bardzo przykro nie zostałabym tu ani chwili dłużej. Wiem, że to niegrzeczne i do mnie nie podobne ale miałam zamiar wyjść jak najszybciej nie zauważona, a że była dopiero 7 rano mialam na to spore szanse.
Gotowa złapałam za swoją torbę i zeszłam jak najciszej się dało po schodach, wcześniej nie zwracalam na to uwagi ale teraz, gdy to jak najmniej potrzebne każdy mój krok był chokernie dźwięczny przez skrzypiące pode mną schodki, co za ironia. Przeszłam przez salon i szybkim krokiem udałam się do drzwi wyjściowych. Niestety, nawet to mi nie wyszło, a zatrzymał mnie piskliwy głos Ginny. Super.

-Wychodzisz na spacer Miona? - Powiedziała to na tyle głośno, że miałam ochotę ją czymś zdzielić, nie potrzebuje aby obudzić cały dom.
-Po co ci torba?

𝐀𝐧𝐢𝐨𝐥 𝐈 𝐃𝐢𝐚𝐛𝐥𝐢𝐜𝐚 ✞︎ Pᴀɴsᴍɪᴏɴᴇ 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz