Godzina osiemnasta, cała klasa 1A postanowiła miło spędzić czas z dala od miasta i hałasu. Wybrali się więc niedaleko jakiegoś lasu w ciszy i zaczęli rozmawiać. Tak minęły dwie godziny. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi. No może prócz wściekłego ( jak codziennie ) Bakugo i trochę śpiącego Shoto. Izuku rozmawiał spokojnie z Ochaco i Tsuyu. Od jakiegoś czasu wydawało mu się, że coś czuje do Uraraki. Nie był jedank tego do końca pewien.
- Gramy w butelke! - krzyknął Kirishima - Siadajcie, bez wymówek.
Midoriya rzadko, kiedy spędzał czas w ten sposób, więc pomyślał że fajnie było by się dzisiaj zabawić.
Dosiadł się więc do reszty i usiadł w kółku obok Momo Yaoyorozu i Minety.- Bakugo, dołącz się! - krzyknął Tenya Iida miłym głosem.
Wszyscy spojrzeli na blondyna.
- Jak myślicie, że będę uczestniczył w waszych żałosnych grach to chyba wam się w dupie poprzewracało! - krzyknął rozzłoszczony chłopak i furknął.
Izuku przeszły dreszcze. Jak zawsze, kiedy Kacchan wrzeszał. Choć się z nim przyjaźnił, to się go bał. Katsuki zawsze był wredny. BA, każdego dnia zachowywał się, jakby ktoś mu coś zrobił i wyżywał się na wszystkich. Zwłaszcza na zielono-włosym Deku.
- Bakuś, złość piękności szkodzi. - krzyknął Aoyama. - nie zachowuj się jak tchórz! - dodał już poważniejszym głosem.
Kastuki zrobił się czerwony ze złości, ale zaczął się do nich zbliżać.
- Jeszcze raz mnie tak nazwiesz śmieciu to ci kurwa nogi z dupy powyrywam, kumasz?! - warknął ostro.
I nic już nie powiedział, tylko w furii usiadł pomiędzy Miną i Jiro pchając je do tyłu. Dziewczyny nic nie powiedziały tylko otrzepadły się z ziemi i odsunęły lekko od Kacchana.
Kirishima zakręcił butelką. Wypadło na Aoyame.
- Prawda. - powiedział chłopak nie dając czerwono-włosemu nawet zadać mu pytania.
Kirishima zamyślił się na chwilę.
- Kto ci się podoba? - zapytał. Nie miał pomysłu jakie inne ciekawe pytanie mógł zadać.
- Ja.
Takiej odpowiedzi każdy sie spodziewał. Niektórzy się zaśmiali a Bakugo prychnął.
- A jeśli chodzi o kogoś innego, to nikt aktualnie. - dodał. - Teraz ja kręcę.
Wypadło na wciąż naburmuszonego Bakugo. Chłopak spojrzał swoim morderczym wzrokiem na Aoyame.
- Wyzwanie. Nie jestem takim kutasem jak ty i reszta. - spojrzał na nieprzejętego chłopaka. - Mów szybciej, nie mam całego dnia.
- Pocałuj Midoriyę.
![](https://img.wattpad.com/cover/281139012-288-k745422.jpg)
YOU ARE READING
Przypadek? DekuxBakugo
Teen FictionKlasa 1A gra po szkole w butelkę i Bakugo dostaje wyzwanie... Jego nienawiść do Deku zmieni się w coś innego~