Part 4

7.1K 491 150
                                    

Myślałam co zrobić z prześladowcą. Postanowiłam zostawić list dla niego.

''Kim jesteś? Zrobisz mi coś? Pokaż się chcę cię zobaczyć? Chcę porozmawiać. Będe na ciebie czekała o 00:13 tu w salonie. ''

Kartke przylepiłam taśmą klejącąm w to samo miejsce gdzie J. pozostawił swoją.

___

Później w południe usłyszałam dzwonek do drzwi. W drzwiach stał Ash ubrany w dużą szarą bluzę , czarne rurki z dziurami i miał bandanę. W rękach trzymał bukiet słoneczników i duży karton z mlekiem czekoladowym. Gdy go zobaczyłam w tym samym czasie zaczełam się uśmiechać i płakać ze szczęścia na co on też się uśmiechnął. Przytuliłam się do niego zaczepiając moje ręce o jego szyję.

-Ash jesteś najlepszy. 

-To już wiem. 

-Chodzmy usiąsić do salonu. -machnełam ręką pokazując mu żeby poszedł za mną.

-Jasne. 

Usiedliśmy na kanapię i Ash podał mi kwiaty a mleko postawił na stoliku obok. 

-Naserio dziękuje że przyszłeś.

-A tak wogóle co się stało.

-Możesz pomyśleć że jesteś szalona ale... Jestem przez kogoś szpiegowana. Ktoś mnie obserwuje . Poczekaj pokażę ci . - podeszłam do komody na której leżał list od J. . Podałam go Ashtonowi.

-Co to? To od tego gościa? Czego on od ciebię chce?

-Tego niewiem. Chciała bym go o to zapytać.

-Jak skoro niewiesz kto to?

-No zostawiłam mu list w tym samym miejscu co on mi.

-Chcesz go spotkać? Nie bojisz się?? 

-Nie . To znaczy niewiem...

-Może poszła byś do mnie na noc? Boje się że on ci coś zrobi.

-To miłe ale nie. Chce to wytłumaczyć i chcę się dowiedzieć kto to i czemu za mną chodzi. -położyłam się na jego kolanach a on zaczął się bawić mojimi włosami. Leżeliśmy tak w ciszy przez chwilę.

-No dobra. Wiesz zaraz mam pracę muszę iść. Jak ten zboczeniec będzie ci chciał coś zrobić to dzwoń a ja przyjdę.

-Jesteś uroczy. - pocałowałam go w policzek a on ostatni raz posłał mi uśmiech i poszedł.

___

Było już dziesięć po dwunastej. Stałam w ubikacji i suszyłam włosy po prysznicu. Ubrałam piżamę i poszłam do mojej sypialni. Włączyłam laptop i weszłam na facebooka.

Po chwili usłyszałam pukanie w drzwi z balkonu.Popatrzałam na godzine na laptopię.

00:13

X nie lubię tego rozdziału, przepraszam :((

Monster / Jeff the KillerWhere stories live. Discover now