4. Historia

42 4 0
                                    

Sava obudziła się w pomieszczeniu pokrytym wilgocią i mchem. Ze szczelin między cegłami wiły się pnącza bluszczu a wraz z nimi małe robactwo. Zero okien a jednak małe promienie dostawały się do środka przez dziurę wielkością podobną do plastikowej główki szpilki.

Dziewczyna próbując wstać poczuła ból w dłoniach, kiedy obróciła się , zobaczyła , że jest przykuta do ściany starymi kajdanami.

Rozglądając się dookoła , jej oczy spoczęły na kamerze starszej generacji. Postanowiła zrobić coś głupiego i z całej siły szarpnęła rękami  tym samym rozwalając kajdany.

- Ktoś nie zrobił renowacji...

Zwinnym ruchem bolącej ręki sięgnęła po kamerę. O dziwo działa i jest w środku karta.

Przed oczami dziewczyny zaczęły przewijać się różne zdjęcia dzieci na placu zabaw czy też rodziny w lesie. Jedno ją zaniepokoiło. Ten sam cień i ten sam kawałek czerwonego materiału na każdym zdjęciu.

- To nie może być on...

Na domiar złego ktoś stanął za nią. Jego oddech odbijał się od szyi dziewczyny a ona sama zamarła w bez ruchu.

W momencie gdy smukłą dłoń chciała odwrócić głowę dziewczyny do piwnicy wpadła kolejna osoba. Myśliwy.

- Padnij!

Sava ani drgnęła. Słyszała dźwięki strzałów oraz dźwięki bólu. Odwróciła się i zobaczyła....

- Slender...man... - potem spojrzała na myśliwego. - Zostaw go!

- Odejdź od niego dziecko ! To morderca w przebraniu!

Sava nie ruszyła się z miejsca i dalej stała przed "ranną " istotą.

Death around usWhere stories live. Discover now