Książka zawiera sceny zwiazane z seksem i seksizmem.
Nie miałam na myśli zseksualizowac idola, książka polega na shipie z inna fabułą.
Proszę nie traktować tych scen zbyt poważnie, one miały też na celu pokazanie realnego świata.
Jeśli nie chcesz...
Gdy techno słodko spał, dream postanowił pójść jak głupi do parku, a dlaczego? Po prostu mu się nudziło. Poszedł tam jakby nie wiedział co się mogło stać. A moze po prostu o tym zapomniał?
Wystarczyło pare kroków aby nasz mały bladyn dotarł na miejsce w które powinien, ale utrudnił mu to ten właśnie człowiek wpadając na niego.
-oh.. Przepraszam, nic ci nie jest? -zapytał szatyn o Zielonych oczach. -jestem karol-powiedzial chwile potem -nie, nic mi nie jest.. Jestem clay, mów mi dream. -i tak właśnie dream poznał swojego nowego przyjaciela. skoro już sie stało, trochę nie zręcznie im było ze sobą nie pogadać. -uwielbiam twoje włoski-usmiechnal się blądnyn -czy ktoś mi wytłumaczy, dlaczego każda osoba która poznałem, i była blądyną, tak bardzo uwielbia moje włosy? -zaczął sie zastanawiać -haha! Nie mam pojęcia, po prostu są malutkie w dotyku. -uśmiechnął się jeszczę szerzej. -heh.. Dobra muszę iść, masz mój numer, do kiedyś!! -powiedział dając mu pogniecana karteczkę, i odszedł. Dream nie mając co robić postanowił wrócić do domu.
***
Pov:dream
-cześć tech. -powiedziałem od razu po tym jak otworzył mi drzwi -cześć, gdzie byłeś? -zapytał zaciekawiony, po czym spojrzał na karteczkę z numerem karola -w parku.-odpowiedzialem. -mhm.. Chcesz coś razem oglądnąć?-techno szybko zmienił temat, myślałem że jak zawszę będzie dopytywał o szczegóły, ale sie widocznie myliłem.
Poszliśmy razem i położyliśmy się w łóżku, techno włączył wiedźmina (wcale go teraz nie oglądam) Uwielbiałem go oglądać, a najbardziej te piosenkę "grosza daj wiedzminowi! Sakiewką potrząśnij, sakiewką potrząśnij! Ooooo! " zacząłem to nucić , nawet nie wiedząc że to robię, techno się ze mnie nabijał, a co do tego, nawet mnie nagrał.
*//*
-pieknie śpiewasz dream~BAHAHAHA-Wybuchł śmiechem -czekaj, czy ty mnie nagrywasz? Usuń to! -krzyknął zażenowany -Nie! Nigdy w zyciu! -zaczął sie śmiać jeszczę głośniej. -usuń to, według zasady ludzkiej nie masz prawa mnie nagrywać kiedy ja nie wyrarzam na to zgody. -dream próbował wyrwać techno telefon, ale techno złapał go na ręce w taki sposób że twarz dreama wylądowała prosto na twarzy techno, jedyne co ich dzieliło to małe milimetry. Dream zbliżył swoje usta do ust techno i cmoknął go w nie. Po chwili, zorientował się co tak naprawdę zrobił -p-przepraszam! To było nie chcący! -schował twarz nie dość że w rękach to jeszcze w klatce piersiowej techno, -pocałowałeś mnie niechcący-szoku na twarzy różowo wlosego nie dało się opisać. -przepraszam! Nie myślałem co robię, nie chciałem tego zrobić! -a w głowie bladyna i tak widniały scenariusze związku z techno i ich "namiętne pocałunki" Tech poczochrał włosy blądyna i przytulił go do siebie. -chodź spać bo oboję jutro nie wstaniemy, a czeka nas długi dzień. -tak też jak zachuipnotyzowany, tak zrobił Odplyneli w kraine snów, ale żaden z nich nie wiedział co może się stać. ______________________________________ Hola! Mam do was pytanie, chciecie sceny ruchania w tej książce czy nie?
Ok koniec. Baaaaaaaaj
¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.