Prolog

251 10 2
                                    


Urodziłaś się w Polsce, więc jesteś Polką.  Masz starszego brata który jest starszy o 3 lata(Jak nie masz to mi przykro ale to do potrzeby książki) Twoi rodzice bardzo cię kochają i masz wspaniałą przyjaciółkę w tym samym wieku.Dlatego nauczyłaś się chińskiego, zdałaś maturę i wyleciałaś Do Chin żeby studiować w wymarzonej uczelni. Twoja przyjaciółka została w Polsce, ponieważ nie chciała wylatywać z swojego kraju i tu miała swoją wymarzoną uczelnie.

To tyle w sumie o tobie-----------------------------------------------------------

Przechodzimy do książki.

Właśnie wyszłaś z Samolotu, jesteś w swoim wymarzonym kraju. Wzięłaś swoje bagaże i zamówiłaś taksówkę, wychodząc z lotniska rozejrzałaś się po otoczeniu, wyglądało niesamowicie. Taksówka przyjechała po 2 minutach i poprosiłaś, żeby pojechała pod wyznaczony adres. Wyszłaś z taksówki, wzięłaś bagaże i popędziłaś do swojego mieszkania. Mieszkałaś w dość słabej okolicy i nie bardzo ładnym bloku, ale nie przeszkadzało ci to, dla ciebie ważne było to, że tu jesteś. Wbiegając na górę wpadłaś na kogo i upadłaś z bagażami. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś zaniepokojoną dziewczynę, mniej więcej w twoim wieku.

-Nic ci się nie stało? Przepraszam!-Zapytała i po chwili krzyknęła przestraszona.

-Nie, w porządku nie martw się.-powiedziałaś wstając z lekkim uśmiechem

-Dong Shancai.-powiedziała uśmiechając się.

-T/I T/N.-odpowiedziałaś uśmiechając się.

-Jesteś tutaj nowa, prawda?-zapytała.

-Zgadza się, dopiero tu przyjechałam na studiach.-powiedziałam.

-Będziesz się uczyć na uczelni Mingde?-zapytała.

-Tak, również będziesz się tam uczyć?-zapytałaś.

-Tak, na gastronomi( nie wiem na jakim jest)

-Ja na zarządzaniu.-powiedziałaś.

-O! Niektóre zajęcia będziemy mieć razem!-krzyknęła szczęśliwa

-Co powiesz na to, żeby jutro razem pójść na rozpoczęcia roku?-zapytałaś.

-Zgadzam się, spotkamy się przed blokiem o 7:20!-krzyknęła odbiegając.

Wzięłaś bagaże znowu do ręki i poszłaś do mieszkania, rozpakowałaś się i zadzwoniłaś do mamy.

-hej, mamo, doleciałam bezpiecznie.-powiedziałaś przyglądając się widokowi za oknem.

-To wspaniale, niczego ci nie brakuję?-zapytała zmartwiona.

-Nie, wszystko jest w porządku.-odpowiedziałaś uśmiechając się.

-Jesteś pewna, że to był dobry pomysł przylatywać tam? Przecież jesteś tam sama, a tak to byś miała I/P.-powiedziała niepewnie

I/P-Imię przyjaciółki z Polski

-Wiem, że się martwisz ale poznałam już jedną dziewczynę, wydaję się miła.-powiedziałaś.

-Dobrze, nie będę cię odciągać od marzeń, miłej nocy skarbie, kocham cię!-powiedziała.

-Też cię kocham mamo, papa-powiedziałaś i rozłączyłaś się.

Poszłaś się wykąpać i poszłaś spać.

PRZECZYTAJ NOTKĘ NA DOLE!!

To koniec pierwszego rozdziału, moja pani od polaka płakała jak widziała te powtórzenia:( 

Miłego dnia, mam nadzieję, że się podobało! A i Rozdziały będą się pojawiać o godzinie 18 codziennie, chyba, że po prostu będę miała jakieś plany lub nie zdążę napisać rozdziału to co dwa dni, ale postaram się codziennie jakiś wrzucać.

391 słów

Chciałabym się tym nie przejmować| Huaze Lei x  Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz