Uznałem że czas się kąpać, więc oddałem kota który się do mnie przytulał Pawłowi, wziąłem ciuchy i poszedłem do łazienki. Po wykąpaniu się zobaczyłem że zapomniałem koszulki, więc wyszedłem z łazienki w celu wzięcia i założenia jej.
-Gapisz się- zauważyłem
-Nieprawda- zaśmiał się
-No dobra, niech ci będzie- obróciłem się przodem ubierając koszulkę i skierowałem się na łóżko, łapiąc przy okazji za książkę. Nie wiem kiedy, ale zasnąłem z nią na łbie.
~~Dopisze jeszcze dzisiaj rozdział 15 w zamian za to że ten jest tak krótki
Życzę wszystkim którzy to czytają Wesołych świąt, dobrej szamki, zajebistych prezentów oraz możliwości spędzenia tych świąt w ulubiony sposób, albo samemu nie wychodząc z pokoju albo z rodziną. Obchodząc Szczodre Gody, Boże Narodzenie, rodzinny czas lub po prostu nic.
_Reptyl_
![](https://img.wattpad.com/cover/294511698-288-k293229.jpg)
YOU ARE READING
Nienawiść- Lawięc
FanfictionLiceum, nienawiść, miłość. Historia wyssana z palca o czasach licealnych Dominika, Pawła, Krzysztofa i Janka. Pisane z nudów dla celów humorystycznych. Mam nadzieje że się spodoba. Miało wyjść krótsze. Zapraszam, miłego czytania