Te uczucie gdy przychodzisz na pocztę i musisz podać swój deadname. Albo gdy mówisz komuś swoje imię a on bezczelnie pyta "ale jak masz tak naprawdę na imię?". Co ich to kurwa obchodzi.
Albo poprosiłeś kogoś żeby zwracał się do Ciebie wybranymi przez Ciebie zaimkami, a on to ignoruje i zwraca się jak mu się podoba. Proszę Was, nie przejmujcie się takimi idiotami. Na prawdę nie warto. Najlepiej jest przemilczeć jak zadają bezsensowne pytania. Bo właśnie wtedy im się nie uda Was sprowokować.
CZYTASZ
Z dziennika Agenderika
Short StoryQueer fakty z mojego życia + memy LGBTQ+ i jak to jest być agender