Nawiązując do rozdziału ,,W jakim najdziwniejszym miejscu to robiliście"
Peter:Na lekcji chemii Peter miał na ciebie chcicę. Jak zadzwonił dzwonek wzioł cię za rękę i zaprowadził cię do kantorka. Tam zaczął cię namiętnie całować i zabawa się rozkręciła
Tony:On po prostu taki jest wcisnął guzik stop windy jak byłaś z nim sama w środku i tak wyszło
Pietro:Biegaliście w parku i się schyliłaś on cię zaciągną w krzaki i nic więcej nie trzeba mówić
Wanda:Ćwiczyłyście na siłowni i się cholernie podnieciłaś jak, Wanda poszła do łazienki to poszłaś za nią w kabinie było gorąco
Loki:Loki no co po prostu cię chciał a że do tronu było najbliżej to co poradzę
Natasha:Wystarczyło mieć duży dekolt i złą Natashe i mamy kombo wybuchowe
