Konkurs

158 16 12
                                    

• Venti •

W sumie to miałem taki swój mały sekrecik.
Od czasu do czasu rysowałem tak zwane "fanarty". Dla wyjaśnienia, jest to po prostu twórczość od fanów, oparta na działalności osoby, którą lubią.
Co prawda Xiao nie miał zbyt dużo fanów, ale lubiłem sobie czasem go narysować. Nie żebym był jakiś zakochany, bo nie jestem. Ale po prostu był przystojny. A to, że uważam go za przystojnego, wcale nie czyni mnie od razu innej orientacji niż hetero.
Pewnego dnia wpadłem na tak genialny pomysł, że sam nie dowierzałem jak bardzo potrafię być czasem mądry. Wymyśliłem, że na kolejnym streamie Xiao zaproponuję mu zorganizowanie konkursu, w którym nagrodą będzie spotkanie z nim. Chciałbym się z nim spotkać. Może bym akurat wygrał! Ale musiałbym się jakoś przebrać, by mnie nie rozpoznał. Uciążliwą karierę sobie wybrałem. Wiadomo, że nie mógłbym pójść z nim na spotkanie bez przebrania, czyli jak "normalny" Venti. Od razu zaczęto by nas fotografować razem i powstały by przeróżne plotki na nasz temat, a w mojej pracy nie mogę sobie na to pozwolić. Życie osoby publiczne już takie jest, trzeba uważać na każdym kroku i się ograniczać.
Dziś wieczorem miała być transmisja, więc cierpliwie wyczekiwałem na powiadomienie. A nie byłem zbyt cierpliwy. Dodatkowo Xiao potrafił się czasem spóźnić i to była chyba jego jedyna wada.
W końcu dostałem powiadomienie, więc z prędkością światła włączyłem stream. Jak chłopaka zobaczyłem, to stwierdziłem, że jednak warto było być cierpliwym. Bycie takim przystojnym to grzech, naprawdę.
Przywitałem się krótko na czacie, bo jako wierny widz to była moja tradycja. A potem już przygotowałem się na wydanie pieniędzy. Już po krótkim czasie Xiao dostał ode mnie donate, który wyświetlił się na ekranie. Zapytałem o zorganizowanie konkursu i od razu zauważyłem jaki był zdezorientowany po przeczytaniu wiadomości. Chyba się nie spodziewał, że takiego ambitnego fana ma.
- W sumie czemu nie, można zrobić. Ale nie znam się na organizowaniu czegoś takiego.. - Zaczął, ale w końcu doszedł do wniosku aby prace konkursowe wysyłać na jego e-maila. Gdy spytał o to, jaką nagrodę ma załatwić, szybko wziąłem się za wpłatę kolejnego donate.
"Oczywiście spotkanie z tobą będzie najlepszą nagrodą"
Wkrótce dużo osób na czacie mnie poparło. Pewnie już byli podekscytowani, ale nie mają na co liczyć, bo to ja wygram to spotkanie. Nie jestem wcale jakimś psycho fanem.
Streamera zaskoczyła moja propozycja, ale po dłuższym zastanowieniu się zgodził. A tak właściwie to pod naciskiem widzów wyraził zgodę, ale to nieważne.
Miałem dwa tygodnie czasu na wykonanie pracę, a musiałem to jakoś pogodzić ze swoimi występami na scenie.

• Autor fanartu: yeetoldy

Nᥲszᥲ Pιosᥱᥒkᥲ ★Xιᥲovᥱᥒ★Where stories live. Discover now