8

284 13 1
                                    

Emma

Dochodziła 16 kiedy Sylwia wjechała na teren naszej posesji. Jakimś cudem się nie rozbiłyśmy. Miałyśmy po 17 lat kiedy moja kochana przyjaciółka wzięła klucze od auta swojego ojca i postanowiła zawieść nas do klubu. To był pierwszy raz kiedy siedziała sama za kółkiem. Dostałyśmy wtedy taki opierdol, że aż dziwne, że rodzice puścili nas same na te studia.

- Emma witamy wśród żywych i prosimy wysiadać - Sylwia otworzyła mi drzwi jakbym była jakąś królową

- Koji! Cześć mordko, stęskniłam się za tobą - piesek skakał wokół moich nóg, a po chwili pobiegł za dom, pewnie do Asii i Gustava - Hejka ponownie Roger - przywitałam się, gdy zauważyłam, że stanął w progu drzwi

- Oj przestań tak oficjalnie - zaśmiał się - Witamy z powrotem - przytulił mnie, a ja stałam oniemiała i spojrzałam na Stefani, która tylko wzruszyła ramionami

- Tak się cieszę, że Was wszystkich tu widzę - stwierdziłam prawie się wzruszając - Roger wiesz gdzie są moi rodzice? - spytałam

- Są w salonie

- Pójdę z nimi porozmawiać

- Pomogę Ci - odezwała się Stefani i wzięła mnie pod rękę - Wiesz co się stało Rogerowi? - spytałam

- Stęsknił się, jak my wszyscy, brakowało tu Ciebie - uśmiechnęłam się słysząc jej słowa

- Dziękuję Ci za wszystko

- Nie ma za co - uśmiechnęła się - Dzień dobry - powiedziała widząc moich rodziców

- Emma jak dobrze Cię widzieć - podeszła do mnie mama

- Zostawię Cię, dobrze? - spytała moja narzeczona. Pokiwałam twierdząco głową

- Cześć mamo - powiedziałam i przytuliłam ją do siebie, gdy Stefani wyszła - O czym chcieliście ze mną porozmawiać? - spytałam siadając na kanapie przez nimi

- No właśnie - odezwała się moja mama - tata musi się Ci do czegoś przyznać

- To nie miało się odbić na tobie - zaczął

- Ale o czym ty mówisz? - spytałam

- Drew miał tylko was rozdzielić

- Co? Ty znasz Drew?

- Poznałem, miał Cię od niej odciągnąć, tyle. Ten wypadek miał dotyczyć Stefani, ale się wycofałem - spojrzał na mnie

- Ale o czym Ty mówisz? Ty to zorganizowałeś? - spytałam wciąż będąc w szoku

Załamałam się kiedy mój własny ojciec pokiwał twierdząco głową. To była jego wina

- Ale jeśli dobrze rozumiem miał wtedy potrącić Stefani, tak? - spytałam

- Tak

- Co ty chciałeś zrobić?

- Nie wiem co chciałem, Emma przepraszam, nigdy sobie tego nie wybaczę

- Ty kurwa oszalałeś?! Kiedy zrozumiesz, że ja ją KOCHAM? Co chciałeś osiągnąć jej śmiercią? Ty w ogóle wiesz, że ten chłopak próbował mnie zgwałcić? - spojrzałam na niego i dostrzegłam szok w jego oczach - Czyli nie wiedziałeś... Gratulacje - stwierdziłam kpiąco - Wiesz gdzie on teraz jest? - spytałam

- Nie, zerwał ze mną kontakt, bo powiedziałem, że to się nie uda i to koniec

- Nie chcę mi nawet na Ciebie patrzeć. Czyli on wie gdzie mieszkamy?

- Bardzo możliwe - odpowiedział

- Kurwa, a ty chociaż zdajesz sobie sprawę z tego, że on jest zdolny do wszystkiego? Może zabić i mnie i Stefani, ja pierdole co ty zrobiłeś... - przyłożyłam dłoń do swoich ust w szoku

Nawet nie miałam siły wtedy na niego krzyczeć, wyrzucić z domu. To nie było ważne, on na pewno będzie chciał coś zrobić Stefani.

- Mamo - zaczęłam drżącym głosem - zawołasz tu Stefani, proszę?

Pokiwała głową i wstała z miejsca.

- Wiedziałaś o tym? - spytałam zanim wyszła

- Powiedział mi dzisiaj... - pokiwałam ze zrozumiem głową

Gdy moja mama wyszła między mną a tatą zapadła niezręczna cisza, ale co niby mam powiedzieć? Wiedziałam, że mu się to wszystko nie podoba, ale kim trzeba być żeby posunąć się do czegoś takiego? Na szczęście już po chwili wróciła do nas moja mama razem ze Stefani.

- Emma co się stało? - spytała widząc, że jestem blisko płaczu

- Usiądź, musisz tego wysłuchać

Usiadła obok mnie, a po jej wzroku widziałam, że na prawdę nie wie czego się spodziewać.

- Ten wypadek spowodował Drew, to po pierwsze - wzięłam w swoje ręce jej dłonie

- Skąd to wiesz? - spytała

- Zleciłem mu to - odezwał się mój ojciec

- Po drugie - próbowałam uspokoić oddech - to Ciebie miał wtedy potrącić

- To była swego rodzaju umowa, najgorsze, że nie mam z nim teraz kontaktu, a naiwne byłoby myślenie, że tu nie wróci - dokończył mój tata

- Pisał coś do Ciebie? - spytała mnie Stefani

Pokręciłam przecząco głową

- Nie miałam z nim kontaktu od wypadku, tak naprawdę tuż przed nim znów się odezwał, zapomniałam już o tym

- Co wtedy napisał?

- Że mi gratuluje, jakby dowiedział się, że jesteś w ciąży, a wtedy wiedziałam tylko ja i Roger, to był sam początek

- Powiem tak - zwróciła się do mojego ojca - najchętniej w tej chwili wyrzuciłabym Pana z mojego domu i zrobię to od razu gdy będzie to możliwe, ale teraz musi Pan powtórzyć to policji. Poczekaj tu - zwróciła się do mnie - Będzie dobrze, ogarniemy to, nie martw się - pocałowała mnie lekko w usta i wstała z kanapy

Słyszałam jeszcze jak wołała do siebie Rogera. Spojrzałam na moją mamę.

- To na prawdę taki grzech, że zakochałam się w kobiecie? - spytałam cicho

- Emma...

- Dobra nie kończ, nawet nie chcę wiedzieć co o tym myślisz. - zwróciłam się się mojego ojca - Od dziś nie ma Cię w moim życiu, nigdy więcej nie pozwolę przekroczyć Ci progu tego domu. Dosyć. Po prostu dosyć, zbyt długo próbowałam Ci wybaczyć - wstałam z kanapy biorąc swoje kule do rąk

Wyszłam z salonu i cicho podeszłam do Stefani, która rozmawiała z kimś przez telefon. Z tego co mówiła i w jaki sposób stwierdziłam, że naprawdę zadzwoniła na policję. W sumie nic dziwnego, w końcu mamy twarde dowody na to, że to faktycznie nie był zwykły wypadek.

- Dobrze się czujesz? - spytała mnie, gdy odłożyła telefon

- Tak, przepraszam Cię za to - podeszłam bliżej niej

- Emma, kochanie przecież to nie twoja wina. Słońce nie masz wpływu na to co robią inni ludzie

- Ale to jednak mój ojciec

- Kochanie wszystko się jeszcze ułoży - przytuliła mnie do siebie - Twoi rodzice są nadal w salonie? - spytała

- Tak

- To dobrze, niedługo będzie tu policja spisać zeznania. Będzie dobrze - pocałowała mnie we włosy - Swoją drogą nie wiedziałam, że Polska jest aż tak konserwatywnym krajem - zaśmiała się

- Nie Polska, a mój ojciec - odpowiedziałam przewracając oczami

Związek z Gwiazdą II (Lady Gaga)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz