1#

9 0 0
                                    

Wstałam o godzinie 6 bo na 8 miałam do szkoły . To mój pierwszy dzień szkoły w Riverdale ponieważ przecież mieszkałam razem z mamą w Nowym Yorku.  Czasami odwiedzałam to miasteczko ale myślę że nie jest ono dla mnie.  Veronica w Riverdale toczyła wojny z moim ojcem Hiramem . Kocham go ale jest strasznie zawzięty . Przeprowadziłam się tu bo matka pogodziła się z ojcem . Jest to ostatnia klasa w tej szkole będę chodzić do niej z Vee i z jej przyjaciółmi których prawie w ogóle nie znam . Widziałam ich parę razy ale i tak to było bardzo rzadko . Z rozmyśleń rozbudziła mnie moja siostra przy wspólnym śniadaniu. 

- Cass ! Śpisz jeszcze? - uśmiechnęła się lekko

- nie no coś Ty ja już może pójdę nie chce spóźnić się do nowej szkoły - odwzajemniłam lekki uśmiech i szybko wyszłam z jadalni

- Cassie czekaj ! Przecież pójdę z tobą! - równie szybko poszła za mną

W drodze do szkoły Veronica opowiadała mi o swoich przyjaciołach ale tylko jedno imię zapadło mi w pamięci  ,, Archie " chłopak Veronicy

- Archie powiadasz ?

- Tak arch kocham go ... zresztą sama się przekonasz . Kto pierwszy do szkoły ! - Veronica się zaśmiała i pobiegła a ja w ten za nią  . Brakowało mi siostrzanej miłości .

Gdy już zaszliśmy do szkoły wszyscy mi się przedstawili .

* po lekcjach *

- Ale ten czas szybko minął prawda Cassie ? - powiedział miło do mnie ten cudowny chłopak Archie

- Tak - uśmiechnęłam się lekko

- Wiecie co może pójdziemy teraz wszyscy do pops poznasz nas , trochę o sobie opowiemy co ty na to albo może co Wy na to ?

- Dobry pomysł Betts chodźmy Cass was bardziej pozna - powiedziała moja siostra

Przez całą drogę nic się nie odzywałam reszta gadała ze sobą gdy doszliśmy do ,, pops " zajęliśmy stoliki .

- okej a więc Cheryl wredota ale ją uwielbiam pewnie znasz jej historię Jason , jej ojciec i matka i te sprawy

- tak pamiętam... przykro mi cheryl - Powiedziałam że smutkiem na twarzy

- Toni Jej dziewczyna należy do gangu serpents czyli węży.

- Toni  hmm miło poznać- odpowiedziałam , coś mi nie pasowało w tej lasce

- Betty Cooper jej ojciec i tak dalej , moja najlepsza przyjaciółka- przytuliła ją a ja się uśmiechnęłam

- Jughead , Archie , Kevin , Josie

- Jughead i Archie ... cóż za piękne imiona - uśmiechnęłam  się

- Tak tak dziękujemy bardzo ale Jug i Arch zajęci są Cas - widziałam że Veronice nie spodobało się to

O godzinie 17 wszyscy wyszli oprócz mnie i Cheryl ja jeszcze rozmawiałam z Popem dawno się nie widzieliśmy ostatni raz tu byłam mając 7 lat teraz mam 17 . Po rozmowie z popem odwróciłam obrotowe krzesło w stronę okien , za oknami strasznie lało i była mocna burza nagle zauważyłam przed sobą tą rudą piękną istotę Cheryl .

- A teraz na serio Cheryl Blossom - podała mi rękę a Ja na początku spojrzałam się na nią ze zdziwieniem później uśmiechnęłam się i odpowiedziałam

- Cassie Lodge

- Miło mi cię poznać Cassie Lodge - patrzy na okna - Uu ale leje pff a jaka burza może chcesz  iść na dół do baru tam będzie mało hałasu i będziemy mogły normalnie porozmawiać.

- Jasne Cheryl Blossom

Gdy poszliśmy do baru przesiedziałyśmy się tam , śmiałyśmy się i rozmawialiśmy aż do godziny 1 w nocy . Ja znałam już wszystko o pięknej pannie o ona wszystko o mnie . Nigdy tak dobrze mi się nie rozmawiało z dziewczyną .

- Jeju ! Cher tak się z tobą zagadałam że nie zauważyłam że jest godzina 1 w nocy - patrze na połączenia - Jezus maria 15 nieodebranych od Vee !

- Matko 20 nieodebranych od Titi !

- no to mamy przechlapane

- Dobra chodźmy już

Cheryl mnie odprowadziła aż do drzwi

- Cheryl ! Dziękuje Ci za ten wieczór był super! Dużo o tobie już wiem i naprawdę ! Nigdy tak dobrze nie rozmawiało mi się z kim kolwiek

Mocno ją przytuliłam i weszłam do domu po cichu po rodzice już spali ale jeszcze nie wiedziałam co czeka mnie w pokoju . Szczerze mówiąc myślałam że Veronica śpi ale myliłam się. Gdy weszłam do pokoju czekała na mnie oczywiście nikt inny niż Vee.

- Gdzieś ty do cholery się podziewała ! Cassie Lodge masz natychmiast powiedzieć z kim spotkałaś się tej nocy ! Na dodatek musiałam powiedzieć rodzicą że nocujesz u Betty!

- Veronico ja naprawdę nie mam siły na takie rozmowy - zrzuciłam czarne szpilki i rzuciłam się w sukience na łóżko

- Haa ... ja wiem z kim ty się spotkałaś ! Z CHERYL BLOSSOM ! A wiesz dlaczego od kogo się dowiedziałam ? Od Toni topaz która jest jej dziewczyną i też okropnie się martwiła jak ja o ciebie !

- Veronico , Cheryl ! Ona jest taka cudowna super mi się z nią rozmawia

- chyba jej jeszcze nie znasz !

- mówiłaś w pops że ją kochasz !

- to był sarkazm lubie ją ale wiem jaka jest !

- mhm jasne - wyszłam zdenerwowana z pokoju , poszłam się umyć i poszłam spać


Ciąg dalszy nastąpi...❤


Hejka jak wam się podoba początek książki? Jak myślicie pomiędzy Cassie i Cheryl coś będzie czy tylko przyjaźń ? Dowiecie się w następnych rozdziałach !

Riverdale <3 /Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz