Wstałam tym razem o 7 mając na 8 . Jestem strasznie nie wyspana i mam zły humor przez nocną kłótnie z moją siostrą Veronicą. Szłam do szkoły razem z Vee kompletnie nie odzywając się do siebie . Gdy doszliśmy do szkoły odrazu na korytarzu czekała na mnie moja Chyba przyjaciółka nie wiem czy można to tak nazwać. Podbiegłam do niej i mocno ją przytuliłam .
- Hej cher !
- Witaj moja kochana przyjaciółko - Mhm czyli teraz to napewno przyjaciólki . Cheryl dwa razy mocniej mnie przytuliła. Widziałam jak ta ,, Toni Topaz " patrzyła się na nas z wielkim oburzeniem. Wydaje mi się że jest o nas zazdrosna ale Cher to tylko przyjaciółka przecież nie jestem lezbijką .
- Boże Vee serio ? Twoja siostra z Blossom ?
- Bee miałam taką samą reakcje
- ja to załatwie
- Betty nie !
Podeszła do nas Betty nie wiedziałam w sumie o co chodzi
- Słuchaj Blossom zostaw Cass w spokoju ona nawet ciebie nie lubi !
- Betty - wyszłam trochę przed Cheryl - ja mogę sama decydować o moim życiu a Cheryl Blossom jest moją przyjaciółką czy to ci się podoba czy nie
- Ah Cassie nie znasz jej tak dobrze jak ja i cała nasza paczka ale jak chcesz się z nią zadawać to proszę bardzo ale z nami do pops wychodzić nie będziesz
- No i dziękuję bardzo Betty za nie złe kazanie a i nie mam zamiaru wychodzić z wami do pops ale oczywiście Kevin , Juggie i Arch jesteście słodcy - odwróciłam się i poszłam razem z cheryl w stronę toni
- Ale jej dowaliłaś ! - Ja i Cher zaczęłyśmy się śmiać
- Fajnie ci poszło Cassie - Toni przeleciała mnie wzrokiem
- Dziękuje Toni - odpowiedziałam
- Titi ! Wkońcu do nas dołączyłaś!
- Yhym - Toni po raz 2 przeleciała mnie chamskim wzrokiem szczerze to też jej nie lubiłam .
* po lekcjach *
- Słuchaj Kocie mnie dzisiaj nie będzie w domu bo mam spotkanie sperents więc będę dopiero jutro po południu pa kocham cię
- dobrze titi ja ciebie też paa - Pocałowała ją lekko i razem wracaliśmy ze szkoły
- Słuchaj Cass co ty na to żeby dzisiaj nocka u mnie ? Pogadamy o babskich sprawach i w ogóle
- jasne ! Ale będę u ciebie pod wieczór dobrze ?
- okej
- Cher lece już po jughead się na mnie patrzy myślę że chce coś ode mnie Papaa - pocałowałam ją lekko w policzek i poszłam w stronę Jugheada
- Hej Jug co się tak na mnie patrzysz? Pewnie chodzi o tą sprawę z Betty...
-Hej Cassie nie tylko po prostu pięknie wyglądasz
- Emm dziękuje Jughead ? - uśmiechnęłam się lekko do siebie nawet nie wiem czemu
- podwieźć cię do domu ?
- było by miło ... - uśmiechnęłam się szeroko i wsiadłam na motor Jugheada . Gdy jechaliśmy czułam się wspaniale nie wiem czemu ale z Jugheadem było jakoś inaczej . Gdy już dojechaliśmy zsiadłam z Motoru
- dziękuje Juggie
- nie ma za co Cassi
Ja się uśmiechnęłam i już kierowałam się w stronę domu ale nagle zatrzymał mnie głos Jugheada
- wiesz co Cass masz ochotę się umówić na kawę jutro ?
- o której
- 11 pasuje ?
- jasne - uśmiechnęłam się - tylko przyjacielska?
- tylko ! - Jug się uśmiechnął i widziałam jak odjeżdżał co za uczucie !
Gdy weszłam do domu widziałam oczywiście moją kochaniutką siostrzyczkę
- słucham pani Lodge ?
- Czy ty powariowałaś zupełnie !
- Boże Vee nie drzyj się tak ! Rodzice w domu ?
- Nie ! Ale nie zmieniaj tematu !
- co znowu- rozbierałam przy okazji buty i kurtkę
- to że widziałam jak patrzysz na Jonsa i jak on na ciebie przed domem !
- no i ?
- ty jesteś jakaś chora umysłowo?
- Nie ?
- ja myślę że tak ! To chlopak Betty !
- to Betty ma problem ! - poszłam do pokoju
Veronica pisze SMS do Betty
- Uwarzaj na Jugheada moja siostra coś knuje !
Wysłano ...
Wieczór jestem już spakowana i gotowa do wyjścia ale oczywiście od kogo miałam kolejne kazanie ? Od mojej siostry
- gdzie idziesz?
- do koleżanki co cię to obchodzi !?
- Do Cheryl Blossom ?
- tak właśnie do niej masz z tym jakiś problem ?
- tak duży rodzice wiedzą?
- Tak
- jasne
- Dobra żegnam
Wyszłam z domu. Byłam już u Cheryl .
- Dobra Cass jesteśmy już w piżamach i w ogóle to teraz powiedz kto ci się podoba ! Napewno ktoś ci się podoba chodzisz do tej szkoły już miesiąc !
- Ehh to skomplikowane
- mów !!!
- więc moje serce skradł no może troszkę Jughead Jones
- Co ?! Serio ?
- taa wiem że zły wybór bo Betty i w ogóle ale co mam poradzić !
- oj Cass - Cher przytula mnie - nie będę cię oceniać jeśli go kochasz to trudno ale on kocha Betty
- właśnie jestem z nim umówiona na jutro na kawę o 11
- Coo serio? Tak szybko ?
- Mhm jeszcze Veronica zrobiła mi kazanie w domu bo nas widziała pod domem ale nie wie że się umówiliśmy
- Ah ta Veronica
- Archie też jest fajny ... ale siostrze go nie zabiorę po za tym Jug ...
- no widzisz Jug i Archie potrafią skraść serca ! Ale nie smutamy tylko hmm bitwa na poduszki ?! - krzyknęła cheryl a ja zaczęłam się tylko śmiać i razem tak rzucaliśmy się poduszkami aż wkońcu zasnęliśmy...
Ciąg dalszy nastąpi...
ESTÁS LEYENDO
Riverdale <3 /
FanfictionNarrator to Cassie siostra Veronicy Lodge . Cass będzie przyjaciółka cher, będzie w wielu związkach , nie nawidzi Toni Topaz .