𝑪𝒉𝒂𝒑𝒕𝒆𝒓 𝟓. 𝑯𝒐𝒘 𝑪𝒐𝒖𝒍𝒅 𝒀𝒐𝒖 𝑪𝒂𝒍𝒍 𝑯𝒆𝒓 𝑻𝒉𝒂𝒕?

178 7 51
                                    

Następnego dnia wstałam o 10. Zeszłam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam czarne spodnie z kantem oraz biały top. Poszłam do łazienki, szybko się umyłam i ubrałam się w naszykowane ubrania, uczesałam włosy i wyszłam z łazienki. Zeszłam do salonu, niektórzy chłopcy jeszcze spali. Poszłam do kuchni i zobaczyłam, że Seonghwa siedzi przy wyspie kuchennej.

— Hej, Seonghwa — przywitałam chłopaka.

Seonghwa był ubrany w białą koszulę oraz czarne jeansy z dziurami, wyglądał cudownie. Kiedyś uwielbiałam gdy ubierał koszule.

— O, hej  — również się przywitał.

— Napijesz się czegoś?
Herbaty? — zapytałam stojąc przy blacie.

— Myślałem, że zapytasz o
kawę — zaśmiał się.

— Wiem, że nie możesz pić kawy.
Więc jak? — powiedziałam z uśmiechem.

— Napije się herbaty — powiedział z uśmiechem.

Zaparzyłam 2 herbaty ponieważ też miałam na nią ochotę. Gdy już zaparzyłam, podałam kubek Seonghwie, który podziękował. Usiadłam koło chłopaka.

— Pięknie wyglądasz — nie mogłam wytrzymać i musiałam to powiedzieć.

— Dziękuję, ty też. Wiem jak bardzo lubiłaś kiedy zakładałem
koszule — powiedział i wziął łyk herbaty.

— Założyłeś ją dla mnie? — zapytałam.

— Można tak powiedzieć — powiedział z uśmiechem.

— Kochany jesteś — powiedziałam i przytuliłam go.

Poczułam się jakbyśmy byli dalej razem.

— Może idźcie do sypialni,
hm? — usłyszałam głos Hongjoonga.

— Zamknij się — powiedziałam do niego.

Podszedł do ekspresu.

— No co? Ja wam tylko mówię, tu są
ludzie — powiedział.

Odsunęłam się od Seonghwy.

— A ty jak lizałeś się z tamtą to co? Ja też byłam i jakoś wam nie proponowałam abyście poszli do sypialni, tylko w salonie się z nią lizałeś! — krzyknęłam.

— Bo ja mogę — powiedział.

— Gówno możesz! Zobaczymy jak twoi rodzice zareagują na to, że mnie w pewnym sensie zdradzasz! — krzyknęłam ponownie.

— Masz dowody? — zaśmiał się.

— Mam, chcesz zobaczyć? — zapytałam.

— Żartujesz, prawda? — zapytał trochę przestraszony.

— Nie czemu? — zapytałam.

— Jeśli im powiesz to pożałujesz! — krzykną.

— Co mi zrobisz? — zapytałam.

— Spokój! — krzykną Seonghwa.

— Co się tak drzecie? — zapytał San.

— Ja stąd idę — powiedziałam i wstałam z krzesła.

— Królewna się obraziła, debilka — powiedział do siebie Hongjoong, ale ja to usłyszałam.

— Sam jesteś debilem! — krzyknęłam i pobiegłam do swojego pokoju i trzasnęłam drzwiami.

Usiadłam na łóżku i zaczęłam płakać.
W tym czasie chłopcy dalej byli w kuchni.

— Stary, przesadziłeś — powiedział Seonghwa.

𝐈'𝐦 𝐓𝐡𝐞 𝐎𝐧𝐞 ~ 𝐊𝐢𝐦 𝐇𝐨𝐧𝐠𝐣𝐨𝐨𝐧𝐠 Where stories live. Discover now