Postanowiłam zebrać wszystkie moje myśli w jedna całość.
Rozdziały na watpadzie będą powoli znikać, żeby znaleść się w zeszycie.
Pamiętnik zostanie schowany, gdzieś na dnie szafy. Jest zbyt cenny, żeby się go pozbyć.
W sumie nawet nie chce się go pozbywać.
W bliżej nie określonej przyszłości dokończę tez moja historie, być może napisze ją na nowo. Bez przerw.
Żeby uporządkować myśli.
Żeby uporządkować głowę.
Dla siebie.
YOU ARE READING
Nowy początek
SpiritualOgnisty feniks rodzi się z popiołu. Jestem jak ten feniks, upadam na dno po to żeby móc się urodzić na nowo. JESTEM, a więc żyję. Życie daje mi kolejną szansę.