poczatek i koniec

190 13 14
                                    

Childe miał dość nietypowe hobby. Jako jeden z jedynastu Zwiastunów powinen poza pracą posiadać zajęcie godne posiadania takiego tytułu. On jednak bardzo lubił spędzać czas oglądać grupy dla starych ludzi na Facebooku. Można uznać to za bezsensowne ale childe kochał śmiać się ze starych ludzi którzy nie ogarniali internetu, wrzucali przypadkowe zdjęcia, albo zdjęcia swoich wnuków w niezręcznych momentach bez ich zgody, najlepsze były jednak komenatrze, które starsi pozostawiali pod postami z kontrowersyjnymi tematami. Tyle gniewu pospulstwa nigdy na oczy nie widział, przeżył już dużo a jedyne czego się bał to gniew starych dziadów po 80-tce gdy na ich grupę gdzie wstawiają zdjęcia kawy wlatuje temat lgbt.

Dzisiejszy dzień nie różnił się jakoś zbytnio dla rudego od wczorajszego, miał wciąż tydzień do służbowego wyjazdu do liyue, i naprawdę strasznie mu się nudziło. Przed snem oglądał znowu kolejną grupę, tym razem jego celem było "życie po 60-tce też może być piękne", miejsce idealne żeby trochę się pośmiać, przecież chwila śmiechu nikomu nie zaszkodzi, prawda?
Przeglądając posty childe natrafił na kilkoro starych ludzi chwalących się ciastem, poranną kawą, swoim psem lub innymi śmieciami. Jego uwagę przykulo zdjęcie młodego mężczyzny a raczej nastolatka, na oko miał tak z 18 lub 17 lat, ciemne pofarbowane włosy z pasemkami zieleni, dość widoczne tatuaże na rękach, wyraz twarzy jakby zamordował kogoś kilka sekund temu, i wydziergany różowy berecik na głowie. Pod zdjęciem widnial podpis " Takie dzieło dziś wydziergałem :), mój przystojny mały model ;*"
Rudy prawie spadł z łóżka ze śmiechu wiedząc jakiegoś metalowca czy innego emosa z różowym berecikiem babuni, w tym momencie aż cieszył się, ze nie posiada on żadnych dziadków i nikt nigdy nie ośmieszył go tak w internecie. Zareagował tylko śmiejącą się emotką, czując w duchu współczucie do niewiele młodszego od siebie chłopaka.

Tartaglia szybko jednak znudził się swoim zajęciem, a z racji ze i tak jakoś nie był w humorze na sen, postanowił zrobić sobie kawę i obejrzeć jakiś film który będzie akurat w popularnych na Netflixie. Jego spokój nie trwał długo, ponieważ od razu po przeniesieniu napoju do pokoju jego telefon zawibrowal kilka razy.
"Otrzymano zaproszenie do grona znajomych"
Był to jakiś dziadek z grupy, tak przynajmniej można byłoby się domyślić po profilowym w postaci jakiegoś wina na tle zachodu słońca, w tle zdjęcie jakichś kwiatków z Google grafika, a jego tablica zasmiecona była postami o smaku dzisiejszej kawy i kolejnym samotnym zachodzie słońca.
Typowy stary dziad, nic nadzwyczajnego. Mimo tego childe przyjął go do grona znajomych, tak naprawdę przyjmował każdego, gdy zdążył już zapomnieć o całej sprawie i skupić się na oglądaniu filmu, zaczął dostawać coś podejrzanie dużo powiadomień. Niechętnie przerwał oglądanie losowego filmu i odblokował ekran telefonu. Jego oczom ukazał się dymek konwersacji z niejakim kustoszem wina którego przyjął do znajomych kilkanaście minut temu, i kilka nieodczytanych wiadomości.
"Co.cie bawi. "
"Z czego rżysz????!! "
"Halo słucham?? "
"."
"Dlaczego śmiejąca się buźka??? "

Childa mało nie wyjebalo se spodni gdy przeczytał wiadomości. Jakiś starszy pan właśnie uwziął się na niego za zostawienie reakcji "haha" pod postem z berecikiem. Ten wieczór zapowiadał się ciekawie i childe nie mógł tego zepsuć. Długo zastanawial się co odpisać starszemu panu, aż w końcu postawił na rżnięcie głupa czyli jego ulubione zajęcie. Starsi ludzie zazwyczaj byli tacy naiwni
"Bardzo spodobał mi się ten beret ;) a tą " buźkę " traktuje jako zwykły uśmiech, nic więcej :) "
Dumny ze swojej wiadomości postanowił wysłać ją dla nieznajomego i czekać na reakcje której był strasznie ciekaw.
Dlugo tak naprawdę czekać nie musiał, wystarczylo kilka sekund aby starszy pan odpowiedział kciukiem w górę. Childe czuł niedosyt po odpowiedzi którą otrzymał, był pewny że akurat ten osobnik może być idealny do urozmaicenia jego wieczoru tak zwanym "śmianiem się z boomerow"
Postanowił wejść na jego profil i poreagowac na kilka postów, dowiedział się dzięki temu że dzisiejsza poranna kawa była dobra, "xiao" złowił wczoraj szczupaka, a w liyue ceny poszły w górę. Dawno nie widział tak nudnego dziada, aż przykro mu było z powodu życia jakie ten człowiek musiał prowadzić. Po polubieniu posta o szczupaku dostał kolejną prywatną wiadomość o treści
"Lowisz, ryby.?. "
Childe zaśmiał się pod nosem, właśnie jednak rybka połknęła jeden z jego haczykow.
"Tak :) " odpowiedział krótko czekając na rozwój wydarzeń.
"Jaka.jest twoja ulubiona, ryba ? "
Przez nadmiar kropek i przecinków naprawdę trudno było zrozumieć sens tych durnych wiadomości. Rudy tak naprawdę gówno znał się na rybach, wykminil coś na szybko i odesłał odpowiedź.
"Moja ulubiona ryba Scaramouche, potocznie zwana jako gnojek krótkonogi :) jest bardzo głupia a z tego powodu strasznie łatwo łapie się na każdy haczyk. Jedynym z minusów tej rybki jest to, że przed zabiciem wydaje odgłosy jak piszczący czajnik, ale idzie się przyzwyczaić. "
Tartaglia rozesmial się na głos, zrobił screena wiadomości i natychmiast wysłał ją do kumpla z pracy. Ku jego przeczuciu, scarze niezbyt spodobała się wiadomość którą przyczytał
"Kurwa czemu ja?"- wkurwienie scary można było wyczuć nawet przez internet
" dużo nie nakłamałem"- odpowiedział tylko rudy po czym wrócił do konwersacji z obcym.
Zdążył dostać już odpowiedź na jego opis ryby, którą tak pięknie i teatralnie przedstawił.

Po 60 Życie Też Jest Piękne [Childe X Zhongli] ONE SHOTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz