Rano od ponad 10 miesięcy zobaczyłam mojego brata.

1 0 0
                                    

-Halo!! Moja mama darła się do mnie o 9:00 jak opętana próbując mnie obudzić. Ja jednak nie drgnęłam. 

-Pobudka jest już  9:50 spóźnisz się masz 5 minut Luice!! Tak zawsze się na to nabierałam a moja mama tym sposobem szybciej mnie budziła.

-CO? JAK TO 9:50? MAMO!!! Jak już mówiłam zawszę się nabierałam. Tak, tak ja i moja naiwność.

-Hehe do której wczoraj ryczałaś? Zapytała nagle mama.

-Co? Ja nie ryczałam. No próbowałam się wybielić. Heh

-Wiem że płakałaś, tak tata przesadza z tym przezywaniem ciebie i twojego rodzeństwa ale to jest jego charakter. Idź już do stołu czeka tam na ciebie twój brat.

-Co który James czy Harry? Modliłam się żeby Harry James mnie nie lubił nazywał mnie śmierdząca pizda. Obrażało mnie to ale mama nic nie robiła był dorosły i mógł mnie nazywać jak chce ale i tak go kochałam bo to mój brat.

-Harry leć do stołu czeka na ciebie. 

-Yayyyyy! Nareszcie od 10 miesięcy 

-Harry kochany braciszku OMGGG nareszcie cię widzę.

-Hej siostro. Mam coś dla ciebie.

-OMG co to takiego? Harry zawsze zaskakiwał mnie jakimiś rzeczami z kanady.

-To nowy telefon otwórz. Był to IPhone 12 pro max. Cieszyłam się mega to szczęście było wynagrodzeniem za wczoraj powiedziałam sobie w myślach. -Podoba się?

-Takkkkkk jest mega to ten co chciałam. Dziękuję ciii KOCHAM CIEEEE jak ci to wynagrodzę?

-Nie musisz to prezent. Powiedział Harry 

-Serio mega ci dziękuję za ten prezent. Ale muszę już iść do szkoły. 

-Papa Sis do zobaczenia za jakieś 10 godzin hehe.

-Paaaa mamo pa Harry.

Kiedy szłam do szkoły natknęłam się na stado psów  -Kurwa przeklęłam dlaczego akurat teraz kiedy boję się psów najbardziej niż ktokolwiek na świecie. Jeszcze to nie miastko w którym mieszkałam kiedyś tam każdy pies był zawiązany czy przypięty albo każdy szedł z psem na smyczy. No ale niestety tutaj tak nie było.

Kiedy była lekcja polskiego nie mogłam dopuścić do siebie słów Pani Michelle, bo cały czas myślałam o nowym telefonie a przede wszystkim o tym że zobaczyłam brata po dziesięciu miesiącach. 

-Echem. Powiedziała do mnie pani -Czy nadal zamierzasz bujać w obłokach, i nie słuchać na lekcji? Jutro zapytam cię z całego działu, i masz wszystko umieć na 6. Powiedziała do mnie Pani Michelle która jak widać była lekko, albo nawet bardzo poddenerwowana. 

-Ale... Prze Pani ja nie słuchałam tylko dziś. 

-I kij mnie to obchodzi, zobaczymy jak słuchałaś i czy to prawda. A teraz pokaż mi zeszyt i wpiszę ci uwagę. 

-Co? Nie. Proszę, tylko nie uwaga moja mama mnie zabije w domu! Myślałam sobie tylko tak: "Kurwa co to za pizda i dlaczego uwagę? Przecież nic nie zrobiłam! Cieszyłam się że zobaczyłam brata" Oh no niestety...

-Dobrze do zobaczenia. Powiedziała Pani Michelle do uczniów, a mi kazała zostać po lekcji i zabrała mi przerwę tylko na jakieś bzdety jak mam to ja się zachowywać i że nie wpisze mi tej uwagi teraz bo to mój pierwszy raz kiedy byłam tak rozkojarzona, a przepyta mnie tylko z tej lekcji i nie wpisze złej oceny. "Yeass " Pomyślałam "O Boże dziękuję ci za tak dobrą nauczycielkę" Tak, tak można sobie pomyśleć ze to dziwne że najpierw ją przezywam a potem mówię że jest najj i dziękuję Bogu, ale nie spodziewałam się że mi odpuści. 

Kiedy wróciłam do domu zastałam tylko, mojego brata bo moja siostra Emo siostra Susan, która zmieniała swoje imię na "SUKAN" to dosłownie się załamałam wyglądała jak sto nieszczęść a jak się da to jak miliony nieszczęść. Po prostu nie można było powiedzieć że jest ona ładna albo że wygląda tak sobie, bo po prostu wyglądała O-K-R-O-P-N-I-E !!! Miała na sobie czarny T-shirt z czaszkami spodnie miała czarne z łańcuchami i z dziurami na rękach miała czarne rękawiczki włosy miała ścięte i nie było widać jej jednego oka oczywiście czarne na karku miała łańcuszki srebrne i  lekko złote, a make-up miała oczywiście czarny. "UGH" Pomyślałam co za dziwna siostra. Chyba nikt nie ma dziwniejszego rodzeństwa niż ja. Chociaż ja miałam styl zielony i ciemny to nie pokazywałam go na sobie i nie wyglądałam jak ona. Styl Emo był spoko stylem ale do mojej siostry w ogóle nie pasował.

-Elos siora pizdunio ty moja. Zawołała Susan

-Hej? Odpowiedziałam -Nie nazywaj mnie "pizdunią" bo nią nie jestem. Może ty tak, ale nie ja. Zasyczałam, można było tak powiedzieć

-Pff... Idę do twojego pokoju stara. -? Po co. Zawsze zadawałam to pytanie bo zawsze jak tylko pojawiła się w domu, zaglądała tam jako pierwsze nie licząc kuchni, salonu, kibla i pokoju rodziców. Chociaż charakter miała nice i on mi się mega podobał. Ale znajomi zrobili z niej jakąś babcię która hleje i pali. Dla mnie było to nie miłe ze strony losu ale niech już będzie. 

Jak moje życie obróciło się o 180°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz