[3]

418 21 9
                                    

- Szkoda, że wyjeżdzasz pod koniec wakacji... Brakuje mi tu ciebie - przerwała ciszę Hyejin, kiedy oboje wracali do domu.

- Będziesz tęsknić? - zapytał patrząc jej w oczy.

- Oczywiście, że tak - powiedziała, będąc zaskoczona, że zadał takie pytanie. - Już nie pamiętasz jak to było kiedyś?? Szliśmy i wracaliśmy razem do szkoły, odrabialiśmy razem lekcje, chodziliśmy wszędzie razem - zaczęła wymieniać na palcach - A... A teraz czuje jakby nasza przyjaźń była... nie ważna.. - posmutniała.

Chłopak staną, a dziewczyna dalej szła. Kiedy zauważyła, że chłopak się zatrzymał, zrobiła to samo

- Idziesz? - powiedziała, ale chłopak nie odpowiedział. Patrzyli sobie w oczy, a lekki wiatr targał ich włosy. Niebo było żółte, od zachodzącego i rozlewającego się na nim słońca. W końcu chłopak podszedł do dziewczyny i złapał ją za ramiona.

- Dla mnie, nasza przyjaźń zawsze będzie najważniejsza... Nie ma takiego dnia, w którym bym o tobie nie myślał - powiedział poważnym głosem. Dziewczyna stała zaskoczona, jednak po chwili zaczęła się śmiać.

- To było bardzo drętwe... - wytarła łzę, dalej się śmiejąc.

Po chwili chłopak się uśmiechną. Kiedy zobaczył, że dziewczyna się śmieje zrobiło mu się ciepło na sercu.

Mimo, że Seungmin jest dość nieśmiały, to wśród bliskich jest totalnym przeciwieństwem. Jest szczery, często ironiczny, zabawny - nie boi się być sobą. To jest coś, co Hyejin ceni w nim najbardziej.

- A ty się jeszcze nie widziałeś z moimi rodzicami... Mogłam cię najpierw zabrać do domu. - dziewczyna zaczęła się obwiniać.

- Ja już się widziałem z twoimi rodzicami, więc możesz przestać bić się w czoło - powiedział.

- A... no dobra - otworzyła drzwi do domu i wpuściła chłopaka. - Hej mamo..

- Dobry wieczór - powiedział Seungmin.

- Już jesteście... - zaśmiała się mama Hyejin.

Oboje weszli na górę i ruszyli w stronę pokoju chłopaka, który był już przygotowany. Rozkładana sofa była rozłożona i pościelona. Walizka leżała na środku pokoju, w połowie rozpakowana, a drzwi od szafy były otwarte.

- Widzę, że już zacząłeś się rozpakowywać.. - powiedziała Hyejin, wchodząc do pokoju i oglądając pomieszczenie. Chłopak stanął przy walizce i kontynuował to co zaczął rano - Nikt tu nie wchodzi, kiedy ciebie nie ma, wiesz? Wszyscy sobie wtedy o tobie przypominają i chce się im płakać...

- Aż, tak za mną tęsknicie? - wzięłam do ręki zdjęcie leżące na stoliku.

- Zawsze kiedy przyjeżdżasz zabierasz je ze sobą... - przetarła zdjęcie dłonią.

Na zdjęciu było dwoje dzieci. Mieli około 11 lat. Dziewczynka i chłopiec. Siedzieli na ławce w parku obok siebie, uśmiechając się i zajadając lody. Zdjęcie było zrobione tego samego dnia, którego Seungmin, wraz z rodzicami wyjechał z miasta - pierwszego dnia wakacji.

Our summer |Kim Seungmin|Where stories live. Discover now