- LEE KNOW-
Od samego rana chodziłem zdenerwowany, w końcu nadszedł długo przeze mnie wyczekiwany dzień. Chciałem, aby dziewczyna zapamiętała go jak najlepiej. W końcu miał on zmienić tak na prawdę dużo w naszym dotychczasowym życiu.
- Lee - do mojego pokoju jak proca wpadł Jisung.
- Tak? - mruknąłem nie odrywając wzroku od telefonu.
- Chan hyung zwołał zebranie w salonie - powiedział wychodząc.
Lekko zdziwiony zszedłem na dół, kiedy Bang zobaczył, że wszyscy już są zaczął mówić. Omówiliśmy wszystkie sprawy związane z naszym nadchodzącym albumem po czym każdy z nas mógł się rozejść.
Do mojego spotkania z Ari nie zostało za wiele czasu. Musiałem jeszcze się ogarnąć i sprawdzić jak wygląda miejsce, do którego chce zabrać dziewczynę. Z jednej strony byłem strasznie podekscytowany, ale z drugiej miałem pełne obawy czy wszystko pójdzie zgodnie z wymyślonym planem.
Przygotowałem szybko ciuchy, które miałem zamiar założyć. Zajęło mi to więcej czasu niż myślałem, gdy już wszystko ogarnąłem poszedłem pod prysznic.
~~~
Czekałem pod domem dziewczyny. Lekko zestresowany w rękach trzymałem bukiet czerwonych róż.
Zniecierpliwiony patrzyłem na wyświetlacz telefonu. W pewnym momencie drzwi wejściowe się otworzyły, a zza nich wyszła pięknie ubrana Ari.
Stałem z otwartą buzią oszołomiony wyglądem kobiety. Widziałem jak na jej policzki mimo mocniejszego makijażu niż na co dzień wpłynął czerwony kolor.
- Cześć - szepnęła cicho biorąc kosmyk ułożonych włosów za ucho.
- Witaj księżniczko - podszedłem do niej wyciągając przed siebie bukiet.
- To dla mnie? - zapytała jakby to było nie oczywiste.
- A widzisz tu kogoś innego prócz ciebie? - zaśmiałem się cicho z jej reakcji, na co ta jeszcze bardziej się zarumieniła.
Otworzyłem drzwi pokazując gestem ręki, aby wsiadła do sierotka. Zasiadłem po stronie kierowcy patrząc czy dziewczyna zapięła pasy. Uprzednio zapinając swoje ruszyłem z pod domu Ari.
Przed dojechaniem na miejsce docelowe zatrzymałem się na poboczu. Odwróciłem się do zdezorientowanej dziewczyny, żeby uspokoić jej myśli i wszystko wyjaśnić.
- Hej spokojnie nie masz się czego bać - szepnąłem widząc jak jej ręce się trzęsą.
- Dlaczego stoimy? - zapytała patrząc prosto w moje oczy.
- Chciałbym zawiązać ci oczy, oczywiście za twoją zgodą - wyjaśniłem szybko, na co lekko się uspokoiła.
- Oh, możesz to zrobić - wyszeptała po chwili namysłu.
Przybliżyłem się do Ari przekładając przez jej głowę mój krawat. Widząc u niej nadal zwątpienie ucałowałem delikatnie kącik jej ust.
~~~
- Czy ja słyszę morze? - zapytała, gdy pomogłem jej wysiąść z auta.
- Zobaczysz jak tylko dojdziemy do niespodzianki - wyszeptałem do jej ucha.
Trzymając Ari blisko siebie zaczęliśmy iść do stolika, który znajdował się na środku plaży. Niby nic takiego, ale z opowieści jej najlepszej przyjaciółki wiedziałem, że młodsza marzyła właśnie o takim sposobie wyznania uczuć.
- I jak podoba się? - ściągnąłem z jej oczu materiał.
- Ty...jak - jąkała się zasłaniając usta dłonią.
- Tajemnica - zaśmiałem się głaszcząc jej włosy.
Zaprowadziłem dziewczynę do stolika uprzednio odsuwając jej krzesło. Przy przyjemnej rozmowie zaczęliśmy jeść przygotowaną kolację.
Spędziliśmy ze sobą sporo czasu. Atmosfera sama w sobie była przyjemna, dużo się śmialiśmy i rozmawialiśmy o głupotach.
Patrzyliśmy na zachodzące słońce, aż w pewnym momencie odwróciłem ją w swoją stronę i złapałem w pasie. Nasze twarze dzieliły milimetry.
- Ari - powiedziałem patrząc w jej śliczne oczy.
- Tak? - zapytała patrząc na moją twarz.
- Jesteś najwspanialszą dziewczyną jaką, kiedykolwiek spotkałem. Mimo, że nasze początki nie były najlepsze zakochałem się w tobie. Zostaniesz moją dziewczyną? - powiedziałem z nadzieją, że dziewczyna się zgodzi.
- Cóż... - przerwała trzymając mnie w niepewności.
- Ari nie krzywdź mnie tak - mruknąłem zniecierpliwiony.
- Tak - powiedziała i niespodziewanie wbiła się w moje usta.
Po paru minutach oderwaliśmy się od siebie. Dziewczyna oparła swoje czoło o moje i patrzyła na mnie z uśmiechem.
- Kocham cię Minho - odparła gładząc mój policzek ręką.
- Ja ciebie tez kochanie - powiedziałem z uśmiechem.
poprawione 05-02-2025

CZYTASZ
Bad Boy | Lee Know [w trakcie poprawy]
RomanceOna- wychowywana przez brata, miła ale czasem pyskata, pewna siebie, pomocna, chodzące słońce, najładniejsza dziewczyna w szkole, pracowita On - dąży do swojego, ma siódemkę przyjaciół, z którymi mieszka, zmienia dziewczyny jak rękawiczki tak samo...