Część 4

545 13 7
                                    

Obudziłam się następnego ranka. Obok mnie nie było już Yoongiego, zapewne pojechał na zakupy więc postanowiłam się ogarnąć. Wzięłam poranny prysznic, zrobiłam lekki makeup i przebrałam się w jakieś ubrania:

MAKEUP:

OUTFIT:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

OUTFIT:

OUTFIT:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Gdy już się ogarnęłam zeszłam na dół gdzie zastałam chłopaków oczywiście bez Yoongiego.

Mei: - Cześć!

Chłopacy: - Cześć!

Mei: - Co tam u was?

Chłopacy: - A w porządku. A u ciebie?

Mei: - Ughh... Nic specjalnego.

Chłopacy: - Słyszeliśmy, że coś niecoś się wczoraj wieczorem działo między tobą a Yoongim.

Mei: - Niestety tak. I sami pewnie wiecie co bo Yoongi już wam chyba powiedział z tego co widzę.

Jimin: - Tak powiedział nam wszystko od A do Z więc musiało być nieźle.

Tae: - Lepiej na niego uważaj Mei on jest nieprzewidywalny a jak coś sobie zaplanuje to tego dokonuje i nie odpuszcza.

Mei: - Zdążyłam to zauważyć. I powiedział, że dzisiaj powtórka z rozrywki a póki co pojechał do galerii na zakupy kupić mi ubrania. Powiedział też, że kupi mi je takie jakie będzie chciał . Ja zaczynam się go powoli bać...

J-Hope: - No to już po tobie moja droga panno on ci już nie odpuści jesteś teraz jak jego maskotka nie odstąpi od ciebie nawet na jeden krok i będzie chciał cię mieć zawsze przy sobie...

Mei: - Chyba będę musiała być mu posłuszna bo przeczuwam, że skończy się to źle...

Chłopacy: - Też tak myślimy ale postaramy się ciebie jakoś nakierować na dobrą drogę chociaż on nie jest też taki zły jak my ci opowiadamy bo jednak jak znajdzie odpowiednią osobę to potrafi ją kochać.

𝐏𝐨𝐫𝐰𝐚𝐧𝐚☣-BTSWhere stories live. Discover now