[16]

160 11 3
                                    

Kilka dni później

Obudziło mnie rano wycie koguta, usiadłem na łóżku przecierając twarz i obok zobaczyłem śpiącego Rikiego

Wygląda tak słodko~

Wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki się ogarnąć

~•~

Wróciłem po dłuższym czasie do pokoju, Riki wciąż spał więc nie chcę go budzić.

Siedziałem na brzegu łóżka i patrzyłem jak śpi.

-Długo jeszcze będziesz się tak patrzeć?—usiadł—

-Wcale się nie patrzyłem—odparłem—

-Wcale—zaczął mnie gilgotać— Czułem twój wzrok na sobie

-Przyłapany—zaśmiałem się—

Nagle zerwał się z łóżka wziął ciuchy z szafy i poszedł do łazienki. Przeglądałem instagrama i wkurzało mnie to, bo już od kilku dni wypisuje do mnie jakaś dziewczyna.

~~~~~~~~

@Minni_e

Hejka, co tam u was miśki?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Hejka, co tam u was miśki?

❤️-1M
~~~~~~~~~~~~~~~~

Pisała do mnie rzeczy typu "Dzień dobry", "dobranoc", "jak ci dzisiaj minął dzień", "Chciałbyś się spotkać?", "jak się dzisiaj czujesz?" Itd.

To jest już mega wkurzające, ale postanowiłem jej odpisać, bo cały czas do mnie pisze.

~~~~~~~~~

@Minni_e: Hejka! Chciałbyś się dzisiaj spotkać?

Jak ci minął wczorajszy dzień?

Dobrze się dzisiaj czujesz?

@Woon_ie: Hej, wczorajszy dzień miną mi dobrze, a dzisiaj czuję się jak nigdy dotąd i odpowiadając na twoje pierwsze pytanie to... Możemy się dzisiaj spotkać.

@Minni_e: Naprawdę!? Spotkamy się w tej nowej kawiarni?

@Woon_ie: Okej, pasuje ci o 14:50?

@Minni_e: Tak!

@Woon_ie: Okej do zobaczenia.

~~~~~~~~~~~~

Czyli to oznacza, że muszę jakoś okłamać Rikiego, bo w życiu NIE da mi się spotkać z jakąś dziewczyną... Ale cieszy mnie to, że jest to wieś, ale mają tutaj kawiarnie. Kocham kawiarnie, zapach kawy świeżych ciastek...

I do pokoju wszedł Riki, przerwał mi to piękne myślenie o kawiarni, kawie i ciastkach.

-Wybierzemy się gdzieś dzisiaj razem?—zapytał—

-Wiesz...

-Co?—zaczął patrzeć na mnie z uniesionymi brwiami—

Zastanawiałem się co wymyślić i wpadłem na pomysł

-Jestem dzisiaj umówiony z moim dawnym przyjacielem i chcę z nim dzisiaj pobyć jakiś czas...

Przez chwilę w ogóle się nie odzywał, już myślałem, że wyczuł moje kłamstwo, ale jednak nie.

-Okej, rozumiem—usiadł na krześle przy biurku—

-Będziemy mogli przejść się w takie jedno miejsce wieczorem—podszedłem do niego—

-Okej—pogłaskał mnie po głowie—

~•~

Czas spotkania... Źle czuję się z tym, że powiedziałem Rikiemu, że spotykam się z kolegą a nie z dziewczyną....

-Już będę wychodzić...

-Okej—pomachał mi—

-Uważaj na siebie—podszedłem do niego i pocałowałem go w czoło—

Wyszedłem z domu i zacząłem kierować się w stronę kawiarni, gdy dotarłem zobaczyłem, że do mnie macha więc podszedłem do niej i usiadłem.

-Jeju...

-Co? Mam coś na twarzy?—zacząłem panikować—

-Nie po prostu... Na żywo jesteś jeszcze piękniejszy...—Przyglądała mi się uważnie spoglądając to raz na oczy, a raz na usta—

-Aaaa, dziękuję...—odwróciłem wzrok bo nie chcę nawiązywać kontaktu wzrokowego—

-Więc, czym się interesujesz?—zapytała intensywnie patrząc mi w oczy gdy tylko na nią popatrzyłem—

-Tańcem i śpiewem

-Dążysz do czegoś?—zapytała—

-Razem z przyjaciółmi chcemy zadebiutować jako grupa muzyczna, ale narazie tylko trenujemy—zacząłem pić swój napój—

-Wow to niesamowite!

-A ty? Czym się interesujesz?—zapytałem podnosząc wzrok z napoju na nią—

-Ja? Rzeźbiarstwem...—ucichła—

-To mega interesujące!

-Zmieńmy temat, a kto uczy cię tańczyć?—zapytała pijąc swoją kawe—

-Mój chło....przyjaciel—uśmiechnąłem się—

-Zabierzesz mnie kiedyś na swój trening? Chciałabym zobaczyć jak tańczysz...

-Jeśli przyjaciele nie będą mieli nic przeciwko—ponownie się uśmiechnąłem—

~•~

Po jakimś czasie wróciłem do domu
...

-Dobrze się bawiłeś w kawiarni?—zapytał siedząc na łóżku—

Stanąłem jak wryty... Jak się o tym dowiedział?!

-Skąd wiesz, że byłem w kawiarni?

-W nocy cały czas pisała do ciebie ta dziewczyna, że nie może się doczekać waszego spotkania, ale nie bój się nie jestem zazdrosny ani wkurzony—wstał z łóżka—

-Nie chciałem ci mówić...

-Rozumiem nie musisz się tłumaczyć—potargał mnie po włosach—

-I pytała się czy zabiorę ją kiedyś na nasz trening

-Jeśli chłopaki nie będą mieli nic przeciwko—przewiesił rękę przez moją szyję— to czemu nie.

Byłem ucieszony, że Riki nie miał do tego problemu...

~•~

It's too late...|| Wonki †  Where stories live. Discover now