1. Izuku Midoriya

669 29 2
                                    

- Jeden... - przeczytałaś drżącym głosem.

Wszystkie dziewczyny z zaciekawieniem spojrzały na zgromadzonych w pokoju chłopców.

- To ja... - wydukał lekko onieśmielony Deku.

- W takim razie wskakiwać do szafy, bo czas wam ucieknie! - wykrzyknęła uradowana Mina pchając was w kierunku mebla.

Obydwoje weszliście tam nie stawiając żadnego oporu. Kiedy drzwi się zamknęły i ogarnęła was ciemność zdałaś sobie sprawę jak mało macie miejsca. Od razu spłonęłaś ogromnym rumieńcem, którego na szczęście Twój towarzysz nie mógł dostrzec. Staliście tak chwilę w ciszy kiedy usłyszałaś przed sobą głos chłopaka:

- Wiesz, nawet się cieszę, że to mnie wylosowałaś. Chodź były na to bardzo niewielkie szanse patrząc na to ilu chłopców było oprócz mnie. Prawie wszystko to rola przypadku i...

- Ja też się cieszę, że to właśnie na ciebie trafiłam - przerwałaś mu by nie rozgadywał się tak bardzo. Szczerze to wcale Ci to nie przeszkadzało. Lubiłaś jego szybkie myślenie i sposób dedukcji, jednak nie znaleźliście się tu w takim celu - naprawdę cię podziwiam Deku. Imponujesz mi nie tylko swoją mocą, ale też pracą jaką wkładasz w spełnienie swoich marzeń - normalnie takie słowa nie przeszły by Ci przez gardło, ale świadomość, że chłopak Cię nie widzi dodawała Ci pewności siebie.

- Dziękuję - odpowiedział nieco zakłopotany - jednak większości z tych rzeczy nie osiągnąłbym bez pomocy innych

- To prawda. Masz wiernych przyjaciół, na których możesz liczyć, ale ty sam się nie doceniasz - wiedziałaś jak bliską relację Izuku ma z Iidą i Uraraką. Zawsze pragnęłaś żebyś Ty również była dla niego tak ważna. Naprawdę lubiłaś tego chłopca, ale za nic nie potrafiłaś wyznać mu swoich uczuć.

- Może i masz rację - odparł bez przekonania - a co do moich przyjaciół... Nie mylisz się, są wspaniali, ale chyba nie tak jak ty - drugą część zdania wypowiedział znacznie ciszej nachylając się do Twojego ucha.

Poczułaś delikatny dreszcz przebiegający przez całe Twoje ciało. Mimowolnie się uśmiechnęłaś.

- Naprawdę tak uważasz? - wydawało Ci się, że śnisz.

- Mówię całkiem poważnie - wiedziałaś, że uśmiechnął się zadowolony - i wydaje mi się, że nasz pobyt tu dobiega końca, więc nie marnujmy czasu na zbędne gadanie - szepnął po czym przybliżył się jeszcze bardziej i złączył wasze usta w delikatnym pocałunku, który nieśmiało oddałaś.

- Może wybierzemy się gdzieś razem w najbliższym czasie? - zapytał nieśmiało gdy odsunęliście się od siebie.

- Z wielką chęcią - odpowiedziałaś.

Nagle drzwi szafy się otworzyły oślepiając was na chwilę. Dookoła zobaczyłaś wyszczerzone twarze swoich kolegów i koleżanek. Na Twoje policzki wpełzł rumieniec gdy zdałaś sobie sprawę, że wszystko musieli słyszeć.

 Na Twoje policzki wpełzł rumieniec gdy zdałaś sobie sprawę, że wszystko musieli słyszeć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Siedem minut w niebie - Boku no Hero AcademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz