Trzy lata temu
- Żyj pełnią życia Brielle i niczego nie żałuj. Żyj, tak jakby każdy następny dzień miał być twoim ostatnim, ponieważ nigdy nie docenisz momentu dopóki on nie stanie się twoją przeszłością. Czas szybko leci, a my nie mamy go zbyt wiele. Obiecaj mi skarbie, że będziesz... Że będziesz żyłą tak jak chcesz bez względu na innych.
- Obiecuje - wyję łkałam, płacząc.Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jaką obietnicę przyszło mi złożycz.
- Dobrze. A teraz biedroneczko zaśpiewaj mi ten ostatni raz naszą piosenkę, proszę.
I bez względu na okoliczności z moich usta zaczęły wypływać kolejne słowa piosenki, która razem stworzyliśmy i śpiewaliśmy przy każdej nadarzającej okazji. Pomimo płaczu całkiem nieźle mi szło i nawet nie fałszowałam.
- Nie można po prostu urodzić się jako piękny kolorowy motyl. Do tego potrzeby jest rozwój, czyli cały proces. Pamiętaj o tym - wyszeptał a po chwili jego oddech się zatrzymał.
A ja, trzymając go za dłonie przez kolejny godziny przetwarzałam jego ostatnie słowa.Nie można po prostu urodzić się jako piękny kolorowy motyl. Do tego potrzeby jest rozwój, czyli cały proces.
***
Prolog nie wyszedł tak jak chciałam ale mam nadzieje, że nie jest najgorszy bo mi całkiem się podoba.
![](https://img.wattpad.com/cover/299055388-288-k172103.jpg)