° 5 °

1.4K 59 10
                                    

Harry :

Ja pierdole jak mnie głowa boli. Nigdy więcej nie pije nie ma takiej opcji nawet. Hermiona miała rację, że rano będziemy prosić ją o eliksir na kaca. Usiadłem na podłodze i złapałem się za głowę.
Ale mam sucho w gardle kurwa gdzie jest woda?

- Ej dajcie ktoś wody proszę! - powiedziałem trochę głośno przez co zaczęła mnie jeszcze bardziej głowa boleć

- Harry nie drżyj się tak proszę. Serio jak mnie ta głowa boli. - powiedział Nevil

Nie mam już nawet ochoty z powrotem otworzyć oczu.
Serio kto nagle tak zaczyna pić w dużej ilości, przy tym gdy prawie się nic nie pije z alkoholem.
Tylko ja chyba potrafię tak zrobić.

- A nie mówiłam, że tak będzie?

- Hermiona proszę cię skończ z tym. Tak mówiłaś zadowolona jesteś??

- Tak jestem zadowolona, a teraz proszę masz wodę - mówiąc to podała mi wode

Wziąłem od niej wodę i od razu się napiłem. Rozejrzałem się po pomieszczeniu i zauważyłem, że reszta zaczęła się budzić.

- Która jest godzina? - zapytał Ron

- 12.01 - powiedziała Hermiona i podała wszystkim eliksir na kaca

- Dzięki Herm - powiedział Nevil

Draco :

Wstałem z bólem pleców otworzyłem oczy i zauważyłem, że dziewczyny leżą w mega dziwnej pozycji. Natalia leżała na podłodze, ale nogę ma na ramieniu Pansy za to Pansy leży oparta o kanapę z jedną ręką na nodze mojej kuzynki.

Gdybym miał telefon to bym im zdjęcie zrobił.

- Ała - powiedziała Natalia gdy letko się podniosła

- Weź trochę uważaj proszę - powiedziała Pans, która teraz otworzyła oczy

- Kurna jak mnie wszystko boli, a najbardziej ramie

- Sorka miałam nogę na twoim ramieniu - powiedziała Natalia

- Ta serio nie zauważyłam - powiedziała

- Ej dobra dziewczyny uspokójcie się - powiedziałem i się lekko podniosłem

- Draco masz może jakąś wodę? - zapytały

- Tak mam - powiedziałem

- To weź nam nalej proszę - powiedziała Natalia

- Dobra, ale wy następnym razem będziecie mi nalewać wody - powiedziałem

- Zgoda - powiedziały

Podałem im wodę Natalia od razu wypiła całą szklankę wody

- Aż tak Ci się pić chciało? - zapytała zdziwiona Pansy

- Uwierz to u niej normalne zawsze tak pije - powiedziałem

- Ciekawe kiedy Potter wróci bo nawet na noc nie wrócił - powiedziała zamyślona Pansy

- We może se z wiewiórą był - powiedziałem

- A tobie to nie przeszkadza? - zapytała mnie Natalia

Kurna pamięta tą rozmowę. Jestem w czarnej dziurze teraz.

- Nie jakoś, a co? - zapytałem

- Wczoraj mówiłeś, że się w nim zakochałeś. Chociaż to może być zauroczenie - powiedziała Pansy

- A ty nie bądź już taka mądra, tylko mów co tam z Granger - powiedziałem

- O właśnie! - zawołała Natalia

- I musiałeś prawda? Ale jak mam już mówić to nic się nie dzieje czasem se pogadamy, ale raczej tu nigdy nie będzie miłości

- Ale jak co? Przecież ja widziałam jak ty na nią patrzyłaś

- Dobra szczerze mnie to jakoś nie bardzo obchodzi - powiedziałem

Oczywiście ten moment musiał se wybrać Harry bo jakby inaczej.

- O Potter gdzie byłeś? - zapytała Pansy

- U Rona i Blaise - powiedział

Harry :

Czemu ona mnie o to zapytała jak wczoraj im mówiłem, że idę do Hermiony i Rona? Rozejrzałem się po pokój stwierdziłem, że przez niego przebiegło tornado.

- A tak właściwie to co tu się stało? Pokój wygląda jakby pornado przez niego przeszło - powiedziałem

- No jakby Ci powiedzieć to Harry trochę się napiliśmy - powiała Natalia

- Draco do kurwy nie milcz tak bo Ci z kopa dam - dodała Natalia

- A co ja mam mówić?

- Idę się przebrać - powiedziałem

- Czekaj Harry! Chce popatrzeć - powiedziała Pansy

- Oj nie tylko Ty! - dodała Natalia

- Ja pierdole - powiedział załamany Draco

- Nie przejmój się nimi, one są trochę znaczy nawet bardzo powalone - powiedział do mnie i się lekko uśmiechnął

Ja też się do niego uśmiechnąłem. Zignorowałem dziewczyny i poszedłem wziąść szybki prysznic i przebrać się w czyste ciuchy.

- Draco to twoja wina! Przez ciebie nie dał nam popatrzeć - usłyszałem zanim wszedłem do łazienki.

Draco :

- Posłuchaj ja go tylko obroniłem przed wami. - powiedziałem

I zacząłem zacząłem sprzątać pokój. Bo naprawdę wygląda jakby tornado przez niego przeszło. Gdy podeszłem do łóżka Pottera, aby je mu pościelić usłyszałem jak dziewczyny mówią, że staram się jakoś przekonać Pottera do siebie ścieląc mu łóżko, które rozwaliły właśnie one.

Ale stwierdziłem, że na to nie odpowiem i je ignorowałem bo zaczęły mnie denerwować już powoli. A ja mam całkiem dobrą cierpliwość.

Zauważyłem również, że Potter wyszedł już z łazienki.

                                              ☆

I piąty rozdział za sobą. Mam nadzieję, że wam się choć trochę spodobał. 

Miłego dnia/wieczoru ❤

Only Yours / DrarryWhere stories live. Discover now