#8 |betrayal|

1.2K 52 222
                                    

Jisung pov

Leżałem na kanapie razem z Minho opierając głowę na jego kolanach. Chłopak głaskał moje włosy już ponad godzinę co wcale mi nie przeszkadzało. Czuję, że ostatnio w stosunku do mnie zrobił się milszy i czulszy, chłopak dobrze wie, że wiem o jego uczuciach. Oglądaliśmy w ciszy drame jednak bardziej ufając Minho postanowiłem mu coś powiedzieć, wiedziałem, że nie ważne co mu powiem on i tak mi nic nie zrobi.

-Minho -Ten Mrukną dając znać żebym kontynuował. -Tak naprawdę nie wiem kim jest koleś, który chciał się włamać, zauważyłem, że w życiu wcale nie jest lepiej więc chciałem się do ciebie zbliżyć.

Co jak co ale taka była prawda, Minho ostatnio wobec mnie zachowuję się lepiej, można by żec, traktuje mnie jak... właśnie jak? Cóż tutaj napewno mi jest lepiej niż było.

Jak narazie.

Bałem się reakcji chłopaka, jednak nie zareagował jakoś źle.

-Wiedziałem o tym już dawno Jisung, czekałem tylko aż sam się przyznasz.-Chłopak spojżał mi w oczy, mocniej ciągnąc za końcówki od włosów.

-Ale jak wiedziałeś, to dlaczego nic nie mówiłeś? -Wstałem z kolan czarnookiego denerwując się. Reszta też wie?

-Nie chciałem cię zabijać, Chan też zaczyna coś podejżewać, najlepiej nie przypominaj im, nawet nie wiesz jak przejebane masz, a to że żyjesz to tylko i wyłącznie cud.

Chłopak chwycił mnie mocno za szczękę przybliżając się.

-Skłamałeś i oszukiwałeś Han, powinienem cię ukarać.

Dla mnie wcale to nie była kara

***

Minho pov

Od rana praktycznie siedzimy w piwnicy i czekamy na Chrisa, który kazał nam być od 10, dochodzi 12 a tego debila jeszcze nie ma.

-Długo jeszcze? -Zapytał po raz trzeci dzisiaj Han.

W tym samym czasie do pomieszczenia wszedł Chan wraz z Seungminem.

-Mam zajebiste wieści, udało mi się znaleść dane tego jebanego Włocha.

Reszta ucieszyła a się na te wieści, tylko nie ja. Dlaczego? Może dlatego, że Jisung nie będzie im potrzebny.

-Czekaj to co z nim zrobimy.-Przerwałem mu wskazując na Szatyna.

Chan przez chwile myślał.

-Dobra niech on zostanie ale jak odjebie coś to jest tylko i wyłącznie twoja odpowiedzialność.

Jisung i ja ucieszyliśmy się. W końcu nie będe sam i będe miał kogo męczyć.

Lider kontynuował, powiedział nam, że w tym tygodniu będziemy się przygotowywać do ataku na jego baze i ochroniarzy. Jeongin postara się zhakować system, Felix złapać kontakt z tymi co znają tego mafioze a reszta będzie tylko atakować.

Razem z Hanem od razu poszliśmy do mojej piwnicy i zaczęliśmy trenować.

Yeji pov

𝙉𝙤𝙩 𝙏𝙞𝙢𝙚 𝙏𝙤 𝘿𝙞𝙚 |minsungWhere stories live. Discover now