3:30
*Dzwięk budzika*
Otworzyłam oczy i spojrzałam w lustro stojące przy łóżku. Uśmiechnęłam się na widok mojej twarzy i z lekkim triumfem w głosie powiedziałam do siebie. -Nawet rano wyglądam lepiej niż połowa osób w całym LA.
Krzyk mamy wybił mnie z dumania, -Oliwia zejdź na śniadanie! Wiec podniosłam się z łóżka i zeszłam na dół aby zjeść coś ciepłego, wybrałam tosty z serem. Wróciłam do pokoju, wzięłam prysznic w zimnej wodzie aby trochę się rozbudzić, ubrałam sie w czarne dresy i czerwony top. Zrobiłam delikatny makijaż i związałam moje długie czarne włosy w niski kucyk i umylam zęby. Spojrzałam na telefon -4:40. Musimy wychodzić, spakowałam reszte rzeczy do plecaka i ostatni raz spojrzałam na mój pokój, ciężko było mi opuszczać miasto aniołów, ale musiałam wrócić do polski po 10 latach z powodu chłopaka mamy, który mieszka w poznaniu. Lot przebiegł raczej spokojnie słuchałam muzyki i nie będę kłamać uroniłam kilka łez... Będę tęsknić za moim domem i za moimi znajomymi. Moja mama postąpiła mega samolubnie odciągając mnie od całego mojego ówczesnego życia dla jakiegoś faceta z którym i tak zerwie w przeciągu roku, Alina prowadziła przewrotny styl życia co miesiąc miała nowego chłopaka, wiele razy wychodziła za mąż i równie wiele razy była zaręczona ale co się dziwić, była bardzo atrakcyjną kobietą ma długie blond włosy i ciemne oczy ładna figurę i świetny styl. To logiczne, że mężczyźni chcą z nią być ale ten Dariusz wydawał sie bardzo zakochany i mama chyba czuła do niego to samo. Jutro mial być pierwszy dzień w nowej szkole, poszłam do prywatnego liceum, bo bałam sie szkoły publicznej z powodu moich bardzo dużych braków w polskim, ale szkoła zapowiadała sie dobrze. Miałam nadzieje, że ktoś będzie chciał ze mna rozmawiać
