Rozdział 1 ,,Totalna Porażka Utalentowani"

89 5 49
                                    

*Pokój Jessii*

(Mama Jessii wchodzi jej do pokoju i ją budzi) 

Mama: kochanie list do ciebie przyszedł! Obudź się! (Szturcha lekko Jassie żeby się obudziła) 

Jessia: (Budzi się) Co się dzieje?! Czy coś się pali? 

Mama: Nie, po prostu list do ciebie przyszedł ten, na który bardzo czekałaś.

Jessia: Czy to jest serio ten list? 

Mama: Tak i w końcu się dowiesz czy się dostałaś czy nie.

Jessia: Znając mojego pecha pewnie nie.

Mama: Cicho tam bądź i otwieraj, bo tak to się nie dowiesz. 

(Jessia otwiera podekscytowania list i zaczyna go czytać, i jak go przeczytała było widać na jej twarzy wielki smutek) 

Jessia: Nie udało się. 

Mama: Przykro mi kochanie, ale może następnym razem ci się uda.

Jessia: Nie no żartuje! Dostałam się! (Nagle zaczęła się cieszyć jak dziecko)

Mama: To super Jessia! Wielkie gratulacje.

Jessia: Dzięki mamo.

Mama: Ale więcej mnie tak nie strasz .

Jassy: Dobrze i sorry. 

Mama: A więc kiedy tam masz jechać?

Jassy: Dzisiaj wieczorem.

Mama: O to musisz się spakować i to jak najszybciej. Jak chcesz to ci mogę pomóc.

Jassy: Wiem, ale nie musisz mi pomagać. Sama dam radę. Jeszcze byś mi jakieś ubrania spakowała, które były modne z jakieś sto lat temu. Hehehe!

Mama: W sumie masz racje córciu. Hehehe! Dobra to więc tam ubierz się i ogarnij, a potem zejdź na śniadanie i po śniadaniu zaczniesz się pakować.

Jessia: Dobrze Mamo. 

Mama: To czekam na ciebie na dole kochanie tylko się pośpiesz. (Daje buziaka Jessii w czoło)

Jessia: Mamo! 

Mama: No co?

Jessia: Ja już nie jestem dzieciak.

Mama: Wiem, ale nie mogę uwierzyć, że już tak wyrosłaś, ale dobra już idę i ci nie przeszkadzam. (Wyszła z pokoju Jessii) 

 Jessia: *Ale się nie mogę doczekać tego. Będzie tam wiele osób z różnych obsad i nawet ci z wariackiego wyścigu. Każdy z nich ma jakiś talent, ale dziwne, że ten sezon ma się opierać na talentach, ale może będzie ciekawie. Ciekawe kto tam będzie. W sumie zaraz zobaczę jak się ubiorę, bo podobno mają dzisiaj pisać kto ma tam być i z jakim talentem.* 

(Jessia ubrała się i włączyła laptopa żeby sprawdzić kto będzie w nowym sezonie totalnej porażki)

Jessia: *Ale super ma być tam Zoey, która była moją faworytką gdy oglądałam zemstę wyspy. Piszą tu o niej, że jest ostateczną przyjaciółką i, że potrafi się z każdym zaprzyjaźnić. Ciekawie. Oby się ze mną zaprzyjaźniła, bo ją bardzo lubię. Widzę też, że będzie Tom. Piszą, że jest on ostatecznym blogerem modowym. Jego blog, który prowadzi razem z jego partnerką z wariackiego wyścigu ma ponad milion widzów. On też prowadzi swój osoby blog tylko o modzie męskiej i też coś tyle osób go ogląda i każdy blog jaki założy zawsze ma dużo widzów i nawet pomaga innym rozwijać swoje blogi przez co z jak mieli mało widzów to dzięki jego pomocy zaczęli zyskiwać więcej. O jest też coś tu o mnie. Piszą tu o mnie, że jestem ostateczną szczęściarą, bo jako jedyna z tysięcy osób zostałam wylosowana na loterii do nowego sezonu przez co od razu dostała miano ostatecznej szczęściary. Trochę śmiesznie, bo ja i szczęście to nie idzie w parze. Ale tu to na serio mega szczęście miałam tylko szkoda, że w szkole tyle nie mam szczęścia. Musiałam zmieniać szkołę przez dwie wredne małpy. A zaczęło się to od tego, że byłam nieśmiałą kujonką i żeby się przypasować do innych dołączyłam do gangu tych małp i to był mój błąd, bo mnie zmuszały do dokuczania innym i gnębienia ich.*

Totalna Porażka DanganronpaWhere stories live. Discover now