¤ (¯'☆✭.¸_)¤Cichy oddech rozbrzmiewał w chłodnym pokoju obijając się o ściany. Powietrze rozjaśnione było porannym blaskiem, który wpadał do pomieszczenia przez otwarte na oścież okno. W pokoju stało duże, rzekomo dwuosobowe łóżko, ale tak naprawdę spokojnie zmieściły by się na nim trzy, jak nie i cztery istoty ludzkie.
Przy meblu klękała dziewczyna, opierając się o niego łokciami, i chowając w nich dolną część twarzy. Miała lśniące, karmelowo-orzechowe włosy. A oczy... ah, jej wzrok był tak głęboki, że można było zobaczyć przez nie wnętrze jej duszy.
Nagle na zewnętrznej stronie parapetu usiadła sikorka. Jej malutkie piórka rozwiewał chłodny, aczkolwiek przyjemny, wiosenny, porankowy wiatr. Ona była stworzeniem, które nie przejmuje się gdy w locie natrafi przypadkiem na jakąś przeszkodę. A nawet jeśli tak się stanie, to próbuje dalej, nie przejmując się tym. Niestety ludzie mają dokładnie na odwrót. Gdy tylko coś się stanie, odrazu się poddają. Co prawda są wyjątki. Ale jest ich mało. A nie powinno tak być.
Człowiek jest istotą rozumną. Jedyną taką we wszechświecie. Ptaki kierują się instynktem, jak zresztą każde inne zwierzę. Ludzie też powinni. Skoro każda inna istota tak potrafi, to dlaczego my z tego nie korzystamy? Dlaczego?
Uraraka zaczęła się wpatrywać w ptaszka. Tak samo tą, jak i każdą inną piękną rzecz zaczęła porównywać do swojej ukochanej. Wypatrywała podobieństw i różnic. Stwierdziła, że zarówno [ Reader ] jak i sikorka są tak bezbronne, łagodne i urocze. Chciała złapać ptaka w jej zgrabne dłonie, niestety gdy tylko się ruszyła, zwierzątko odleciało. Stała teraz na środku pokoju, wpatrując się w barwne od wschodu słońca niebo; szepnęła do siebie:
— Jesteś moja... Do końca.
¤ (¯'☆✭.¸_) ¤
YOU ARE READING
❝𝐏𝐢𝐧𝐤 𝐁𝐥𝐨𝐨𝐝 | 𝐘𝐚𝐧𝐝𝐞𝐫𝐞! 𝐔𝐫𝐚𝐫𝐚𝐤𝐚 𝐱 𝐅𝐞𝐦! 𝐑𝐞𝐚𝐝𝐞𝐫❞
Fanfiction❝𝐎𝐧𝐚 𝐜𝐡𝐜𝐢𝐚ł𝐚 𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚ć. 𝐖𝐢𝐞𝐝𝐳𝐢𝐚ł𝐚 𝐜𝐨 𝐭𝐨 𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐲. 𝐋𝐞𝐜𝐳 𝐦𝐢ł𝐨ść 𝐭𝐨 𝐧𝐢𝐞 𝐭𝐲𝐥𝐤𝐨 𝐰𝐢𝐞𝐫𝐧𝐨ść 𝐢 𝐳𝐚𝐮𝐟𝐚𝐧𝐢𝐞 - 𝐭𝐨 𝐭𝐚𝐤ż𝐞 𝐝𝐲𝐬𝐭𝐚𝐧𝐬 𝐢 𝐳𝐚𝐜𝐡𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐫𝐨𝐳𝐮𝐦𝐮❞