Inupi: Ostatnio przyłapałem Taiju, jak sprzedawał w kościele wodę święconą za karty z Pokemonami.
Kokonoi: Żartujesz sobie ze mnie.
Inupi: Zrobiłem zdjęcie.
Kokonoi: ... O cholera, faktycznie.
Kokonoi: Zaraz, to do ciebie niepodobne. Dlaczego mi o tym powiedziałeś?
Inupi, resetując telefon: Bo i tak nikt by ci nie uwierzył.
Kokonoi:
Kokonoi: Jesteś bezduszny.
CZYTASZ
Tokyo Revengers || Talks
Humortokijscy chlopcy na haju🥸 Nie odpowiadam za żadne urazy psychiczne. (btw zapraszam do części 2🥷)