To był koniec...
To on mnie pocieszał po zerwaniu a potem wciągnął do swojego życia.
Coraz bardziej się w nim zakochwiłam.
Hej jestem Alice Szczęsna moje nazwisko pewnie jest wam dobrze znane tak samo jak mój brat czyli Wojciech Szczęsny.
Jest cudo...
Dziś jadę na trening z bratem i poznam jego kolegów z drużyny bardzo się cieszę ale jednak boję. Wojtek zapewniał że napewno się dogadam z lewym i krychą. Mój outfit był zwykły :
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
-Alice chodź bo jedziemy - krzyknął z dołu brat. -Już idę Dojechaliśmy pod stadion narodowy w Warszawie gdy wysiadaliśmy z samochodu Wojtek odrazu zauważył przyjaciół jak się okazało był to Zieliński i grosicki przywitałam się z nimi i weszłam na stadion. Siedziałam na ławce rezerwowych czekając na chłopaków aż się przebiorą wtedy podszedł do mnie ich trener -ty jesteś pewnie Alice -tak to ja -Czesław Michniewicz trener, bardzo mi miło -mi również,dodałam
Wtedy zaczęli wychodzić z szatni chłopaki Wojtek odrazu mnie z każdym zapoznał Matt wydawał się bardzo fajny,powiedział że ma dla mnie nawet kolegę który zaraz przyjdzie i tak było po chwili z szatni wyłonił się dość ładny chłopak z czego wiem jest nowy. Matty go zawołał. -Hej Alice jestem -Hej Nicola,jesteś siostrą Wojtka? Dodał -tak to ja Niestety nie mogliśmy kontynuować bo trener zawołał na rozgrzewkę.
Po treningu dowiedziałam się że mój brat robi dziś o 20 imprezę na której muszę być i w sumie chciałam bo chłopaki wydawali się .
