6.

43 5 0
                                    

_________


Przerażony Jisung wezwał taksówkę i jak najszybciej mógł, udał się w stronę szpitala. Kiedy już dojechał, pobiegł do pokoju w którym leżał Hwang. Gdy tylko otwarł drzwi, spostrzegł w pół leżącego Hyunjina.

-Jisung? Co ty tu robisz? Nie miałeś być dopiero jutro? - zapytał wcześniej wspomniany chłopak.

-Jak to, co tu robię?! Zemdlałeś zaraz po tym, jak opowiedziałem ci o twoich rodzicach. To nie jest do końca normalne - powiedział lekko poddenerwowany Han.

Między nimi nastała cisza, którą po jakimś czasie, przerwał starszy.

-Wybacz. Ale wydaje mi się, że chyba sobie ich przypomniałem oraz to, co się im stało - mówiąc to, oczy Hyunjina zapełniły się łzami. Widząc to, Han niewiele myśląc, przytulił starszego.

-Nie masz za co przepraszać - oznajmił młodszy. Nie za bardzo wiedział, co stało się rodzicom Hwanga, ale widząc w jaki sposób starszy zareagował na wspomnienia, można się było spodziewać najgorszego.

Po chwili do pomieszczenia wszedł Minho wraz z doktorem Seungminem.

-Jisung? Kiedy przyjechałeś? - zapytał Lee.

-Niedawno. Doktorze co się stało?

-Na szczęście to nic poważnego. Utrata przytomności spowodowana była nagłym skokiem emocjonalnym. Zgaduję, że coś sobie pan przypomniał - powiedział dr. Seungmin - Bardzo prawdopodobne jest to, że za każdym razem kiedy pacjent przypomni sobie jakieś mocne emocjonalnie wspomnienie, zaistniała sytuacja może się powtórzyć.

-To znaczy, że nie wiemy kiedy i czemu straci przytomność? - zapytał Minho, aby się upewnić.

-Dokładnie. Dlatego zalecam abyście byli przy nim możliwie jak najczęściej. Dla jego bezpieczeństwa - odpowiedział doktor.

-Widzisz Hyunjin? Masz odpowiedź na pytanie, czy muszę się tobą zajmować - powiedział Han, patrząc na starszego - doktorze, czy to jakoś wpływa na termin wypisu? - zapytał.

-Nie, ponieważ medycyna nie ma na to większego wpływu, a panu Hwangowi jest już znacznie lepiej. Myśle, że możemy wypisać pana za dwa dni - uznał doktor.

Na te słowa Jisung nagle spoważniał. Uciekł myślami do przeszłości. Pomimo tego, że teraźniejszy Hyunjin strasznie się różnił od tego z przeszłości, Jisung nadal obawiał się, że gdy tylko starszy wszystko sobie przypomni, to znów potraktuje go jak nic nie znaczące zero. Z rozmyślań wyciągnęła go ręka Minho na jego barku.

-Ji, wszystko w porządku? - zapytał starszy.

-Tak. Zastanawiam się tylko, jak to teraz wszystko będzie. Wiesz, że z Hyunjinem nie dogadywałem się jakoś najlepiej. A teraz nagle mam udawać, że wszystko w porządku? Że nic się nigdy nie stało? Tak się po prostu nie da. Boje się Hyung - wyznał Han smutnym głosem.

-Wiem, że nie będzie to dla ciebie łatwe, ale on teraz potrzebuje naszego wsparcia. Sam dobrze wiesz, że zostaliśmy mu tylko my. Gdyby coś się stało, zawsze możesz liczyć na swojego ulubionego Hyunga - powiedział Minho, pokazując kciukami na siebie. Chciał w ten sposób pocieszyć młodszego.

-Dziękuje Minho Hyung - żart starszego podziałał i Jisung od razu się uśmiechnął. Zawsze łatwiej jest nam iść przez świat wiedząc, że mamy nawet najmniejsze wsparcie, czy to w rodzinie, czy w przyjaciołach.

Jisung wstał i wiedząc, że nie wróci już dziś do domu, położył się na sąsiednim pustym łóżku lekarskim i starał się zasnąć. Po paru próbach poddał się i wyszedł na korytarz. Jego oczy przykuł automat z kawą. Wsadził rękę do kieszeni, gdzie najczęściej nosił drobne i wrzucił odpowiednią ilość monet, następnie wybrał americano i czekał aż jego kubek wypełni aromatyczny ciemny płyn. Miał nadzieję, że to właśnie on postawi go na nogi po tym jakże wyczerpującym dniu. Zabrał resztę oraz kubek i przyłożył go do ust upijając łyczek. Przyjemna ciecz wypełniła jego przełyk. Kofeina była tym, czego w tej chwili bardzo potrzebował. Kupił też jedną dla Minho, wcześniej pisząc do niego, czy też chce. Wraz z dwoma kubeczkami udał się do pokoju Hyunjina.

-Dziękuje Sung - podziękował starszy i zaraz upił łyka - właśnie tego było mi trzeba. Masz dobre pomysły Hanie.

Młodszy nie odpowiedział tylko spojrzał na śpiącego Hyunjina. „Musi być bardzo zmęczony" pomyślał. Poprawił starszemu pościel tak, aby był przykryty w całości i usiadł na krześle obok. Dopił kawę i ułożył głowę na łóżku. Pomimo świeżo spożytej kofeiny młodszy zasnął prawie natychmiast. Wydarzenia z ostatnich dni naprawdę go zmęczyły fizycznie, jak i psychicznie.

_________

🍓

Cześć truskaweczki <3

W święta postanowiłam zrobić sobie krótką
przerwę od wszystkiego. Właśnie dlatego nie
było tak długo rozdziałów. Wiecie, zmęczenie
materiału oraz przygotowania do świąt zmusiły
mnie do podjęcia twkiej decyzji. Ale już
odpoczęłam i jestem wraz z nowym rozdziałem.
Jak wam minęły święta? Oraz jak plany na sylwestra? Dla tych, którzy czytają również "Why you love me?"
mam wiadomość, że też mogą wyczekiwać
nowego rozdziału zaraz po nowym roku.
Mam nadzieję, że rozdział się podobał.

Miłego dnia/wieczoru/nocy.

🍓






.

Step By Step | Hyunsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz