Alicia Hernández wyjeżdża przez sytuacje rodzinną do Barcelony gdzie przygarnia ja trener Fc Barcelony. Poznaje piłkarza klubu, który od pierwszej chwili robi na niej wrażenie.
Jak potoczą się dalej ich losy?
Dziś był dzień meczu Valencia - Fc Barcelona. Xavi od rana chodził poddenerwowany. Starałam się go przekonać, że chłopaki na pewno dadzą sobie radę, ale i tak panikował.
@pablogavi
Będziesz dziś na meczu?
Oczywiście, że tak
to do zobaczenia ;)
Uśmiechnęłam się na wiadomość od chłopaka co oczywiście przykuło uwagę Hernándeza.
-Wiadomość od nowego chłopaka?- zaśmiał się.
-Daj sobie spokój Xavi.- zaśmiałam się.
-Ale wiesz uważaj trochę na niego.- rzucił.- czasem niezłe akcje odpierdala.
-Będę pamiętać.- odpowiedziałam.- o której jedziemy na stadion?
-Mecz jest o 16, więc na 13 przydałoby się już być.- odparł.
-Spoko, idę się ogarnąć.- rzuciłam i poszłam na górę.
Pomalowałam się i przebrałam z piżamy.
@aliciahernandez
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
•••
Gdy tylko podjechaliśmy pod Camp Nou zaatakowało nas paparazzi. Trzymałam się blisko Xaviego żeby nie spanikować.
-Pierwsze paparazzi za tobą.- zaśmiał się mężczyzna.
-To było straszne.- przyznałam.
-Jezu Xavi jesteś już, chodź ze mną.- powiedziała jakaś kobieta.
-Już idę, dasz sobie radę, nie?- zwrócił się do mnie.
-Pewnie, że tak.- zaśmiałam się. Mężczyzna odszedł a ja poszłam przed siebie.
Idąc przez korytarze stadionu zobaczyłam Gaviego razem z jakąś dziewczyną. Niespodziewanie obydwoje spojrzeli w moją stronę machając ręką abym do nich przyszła.
-Siemka.- przytuliłam na chłopaka na przywitanie.
-Cześć, Aurora.- dziewczyna wystawiła rękę w moją stronę.
-Alicia.- odwzajemniłam jej gest uśmiechając się.
-Wiem.- zaśmiała się, a Gavi skarcił ją wzrokiem na co sama cicho się zaśmiałam.- miło Cię poznać.
-Aurora to moja siostra.- wyjaśnił chłopak na co przytaknęłam.
Chwile porozmawialiśmy, a potem Pablo poszedł do szatni przywitać się z resztą. Z Aurorą rozmawiało mi się bardzo dobrze. Przeszłyśmy się razem po stadionie gdyż nigdy jeszcze nie miałam okazji tu być.