1

0 0 0
                                    

24.05.2022

Majowy poranek, wstałam nie dawno, bo przed 9, a jest 9:26. Dzisiejszy dzień jest pełen wrażeń mianowicie najpierw jadę do rodziców ich odwiedzić, a następnie wybieram się na imprezę do znajomych. Nie chodzę często na imprezy, ale że mam już wszystko posprzątane w mieszkaniu zdecydowała, że się wybiorę.

Chłopaki mieli mi kogoś przedstawić, więc też głównie dlatego tam idę. Będzie również Majka, moja najlepsza przyjaciółka, która czasem nie umie przystopować z alkoholem.

Na śniadanie zrobiła klasyczne płatki z mlekiem, a do picia wzięłam świeżo wyciskany sok.

Po zjedzonym śniadaniu udałam się do sypialni, otworzyłam okno, aby się przewietrzyło, wybrała ubranie na dziś. Zdecydowałam, że do rodziców ubiorę jasne dżinsy, rozszerzane w nogawkach, biały top oraz szarą rozpinaną bluzę. Nie chciałam wyglądać jak bezdomna u rodziców, ale od razu nie chciałam się stroić, bo i tak idę na imprezę wieczorem.

Udałam się do łazienki, założyłam bieliznę oraz ubrania, które sobie przyszykowałam. W łazience umyłam zęby i pomalowałam się delikatnie, mianowicie korektor, róż, puder oraz pomalowałam rzęsy.

Wyszłam z łazienki, poszłam po telefon oraz portfel, włożyłam te rzeczy do torebki, po czym udałam się do przedpokoju. Ubrałam buty i wyszłam z domu. Wsiadłam do auta, napisałam do mamy, że już wyjeżdżam spod bloku, odpaliłam samochód i ruszyłam w stronę mojego rodzinnego domu.

Po 20 minutach byłam już pod domem. Wjechałam przez bramę, która była otwarta, zgasiłam auto i udałam się pod drzwi domu. Otworzyła mi je uśmiechnięta rodzicielka i przytuliłam mnie do siebie.

- Cześć, skarbie, tęskniłam. - powiedziała moja mama.

- Ja za tobą też mamusiu. - uśmiechnęłam się do niej jak skończyłyśmy się przytulać.

- Wchodź, tata czeka.

Weszłam do domu, zdjęłam buty w przedpokoju i udałam się do salony gdzie czekał ojciec.

- Hej, tato. - uśmiechnęłam się do niego szeroko.

-Cześć, żabko, pięknie wyglądasz. - wstał z kanapy i przytulił mnie do siebie. Kochałam jak mnie tak nazywał.

-Ty też niczego sobie. - zaśmiałam się co odwzajemnili wszyscy.

-Siadać obiad już gotowy. - powiedziała rodzicielka po czym poukładała talerze, sztućce oraz potrawy na stół.

Zjedliśmy już, musze przyznać, że naprawdę wyszło pyszne. Mama zrobiłam nam kawy po czym zaczął się wywiad, który jak zwykle prowadził tata. Nienawidziłam tego.

-Opowiadaj jak u siebie, Nelko, masz chłopaka? jak u Majki? - zapytał tata.

-U mnie nic ciekawego, po staremu, od września idę na studia. Nie tato, nie mam chłopaka, U Majki dobrze, dziś jadę z nią na imprezę, może tam poznam jakiegoś chłopaka. - wywróciłam oczami.

Rozmawialiśmy jeszcze o Majce i o innych błahych rzeczach. Nie dziwiło mnie to, że pytali o Majkę, była dla nich jak druga córka.

Po 2 godzinach siedzenia u rodziców zdecydowałam, że wracam do domu, musze się jeszcze przygotować na imprezę.

-Papa. - powiedziałam jeszcze po czym wyszłam.

Wróciłam do domu przed 17. Miłam 2 godziny na przygotowaniu się i jak wróciłam to od razu zaczęłam.

Ubrałam czarną sukienkę bez pleców, pomalowałam się, tak aby pasował makijaż do sukienki. Na nogi ubrałam czarne szpilki, rozpuściłam włosy i wyszłam z domu.

Znalazłam się już pod mieszkaniem gdzie miała być impreza. Zapukałam gdzie otworzył mi szczęśliwy Seba, widać, że już alkohol poszedł w ruch.

-Czeeeeść, Nelaa - przedłużył Sebastian, przytulił mnie do siebie, a jak już się oderwaliśmy od siebie dałam mu butelkę wódki.

- Hejka, Seba, proszę. - uśmiechnęłam się, zdjęłam buty i weszłam do salonu gdzie była już reszta.

Chłopaka przedstawił mi Wiktor, który jakoś jeszcze się trzymał.

-Nela to jest Filip, Filip to Nela. - przedstawił brunet po czym poszedł do stoliku z alkoholami, bo go właśnie zawołali.

- Hejka. - powiedziałam nie śmiało, ale się uśmiechnęłam.

-Hej, Nela, piękne imię i pięknie wyglądasz. - rzucił po chwili ciszy, a jak się zarumieniłam, lubiłam jak ktoś mnie komplementuje, tym bardziej jak to był chłopak, który spodobał mi się od pierwszego wejrzenia.

-Dziękuję, ty też niczego sobie wyglądasz. - zaśmiałam się co odwzajemnił.

Poszliśmy do stoliku z alkoholami i na rozluźnienie wypiłam pół kubka czystej wódki. Po czym dołączyłam do Majki, Wiktora, Sebastiana i reszty chłopaków.

Po pół nocy nic już nie kontaktowałam. Podszedł do mnie Filip i pocałował mnie w usta bez słowa, a ja to przedłużyłam.

•••
Od razu pocałunek? No nieźle.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 11, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Biała Róża Where stories live. Discover now