{Kim Jung Su}

21 4 1
                                    

Kolejny spokojny dzień, jak zawsze Jungsu wstał z łóżka i poszedł do łazienki umyć zęby i uczesać włosy . Po łazience poszedł ubrać jakieś luźne ciuchy. Jungsu wygląda jak anioł, naturalne jasne włosy , piękne oczy i przepiękna twarz . Wziął swoją torbę i poszedł do kuchni, zrobił sobie kanapkę do szkoły, spakował ją i wziął wodę do picia wychodząc z domu. Nie miał z kim się żegnać , rodzice dawno byli w pracy, szedł w stronę szkoły słuchając muzyki. Jungsu uwielbia muzykę , ma przepiękny głos , cały Jungsu jest po prostu ideałem . Wszedł do szkoły i wyłączył muzykę w słuchawkach i schował je , kierując się pod klasę zauważył grupę znajomych, podszedł do nich i się z nimi przywitał. Rozmawiając z nimi zauważył jak jakiś chłopak z klasy łapie drugiego za tyłek , zdziwił się ale pomyślał że są razem więc nie parzył w ich stronę. Rozmawiał z nimi aż do dzwonka , weszli do klasy i każdy usiadł na swoim miejscu, Jungsu w pierwszym rzędzie, jest on pilnym uczniem ma najwyższą średnią z całej klasy.
  Szybko i przyjemnie minęły mu lekcje , pożegnał się z kolegami i wyszedł z szkoły . Szybko był w domu ale rodzice dalej nie wrócili, okazują mu jak najwięcej miłości jak tylko mogą ale przez ich pracę nie mogą spędzać z nim czasu . Jungsu poszedł do kuchni i wziął jabłko po czym poszedł do swojego pokoju, torba zawisła na krześle a jabłko wylądowało na biurku, rozłożył się na całym łóżku i zamknął oczy.
-czy na serio to musi być takie trudne by utrzymać własną tajemnice?- powiedział sam do siebie i usiadł.
Jak zawsze po powrocie do domu Kim stawał się dosłownie inną osobą , nie był wesoły cały czas , nie śmiał się ani nie miał tej ciągłej energii jaką ma w szkole. Spojrzał na biurko potem na okno i rozglądnął się po całym pokoju , codziennie ten sam widok te same ściany ,meble ,okna, szkoda wymieniać. Podszedł do okna i je otworzył , mieszkał przed lasem więc jego widok to były stare duże drzewa z dużą ilością liści , lubił słuchać ich szum , wziął krzesło i dał je obok okna wziął również notatnik i wymyślał tekst piosenki o swoim życiu. Wiedział że nigdy taka nie powstanie ale miał nadzieję że kiedyś coś się w nim po prawi.
-I prefer to end friendships for eternal happiness... To jest dobre hm...- myślał nad tekstem i wszystko co wpadło mu do głowy to ,to pisał.
  Jego zamiłowanie do muzyki jest niezwykle wielkie , to jest jego jedyna ucieczka przed całym światem , jako jedyny z całej rodziny marzył o tym by stworzyć własną grupę czy nawet być solistą . Jego notatnik był przepełniony takimi tekstami, jedne o miłości drugie o agresji trzecie o smutku a czwarte o przyjaźni, za mało jest emocji by opisać je wszystkie. Gdy skończył kolejny tekst wstał i odłożył wszystko na biurku , złapał się za głowę i chodził po pokoju.

{Japierdole... Serio głowa musi mnie aż tak często  i mocno boleć?... Muszę iść po jakieś tabletki... }

  Wyszedł z pokoju i poszedł do kuchni, otworzył szafkę z wszelkimi lekami i wziął ten na ból głowy. Ciągłe bule głowy nie dawały mu spokoju w życiu , miał je od zawsze, a za każdym razem jak był u lekarza to ten mówił że zaraz minie. Nalał wody do szklanki i wziął jedną tabletkę, wziął ją do ust i popił wodą , połknął wszystko i podparł się o blat lekko odchylając głowę do tyłu również łapiąc się za nią.

{Nawet jebane tabletki nie pomagają, i czemu mi się gorąco robi ? Zdejmę bluzę...}

Tak jak pomyślał również zrobił , zdjął bluzę i poszedł do pokoju. Położył się na na łóżku i patrzył w sufit. Miał ochotę się wydrzeć, rozbić coś , nakrzyczeć na kogoś , wyżyć się by się uspokoić. Powoli usiadł i oparł się plecami o ścianę , wziął telefon do ręki. Pisał z jedyną koleżanką jaką miał , wiedział że ona jest w nim zakochana ale boi się tego powiedzieć, wie to od jej drugiego kolegi,  natomiast Jungsu nie chciał żadnych związków jedynie przyjaźnie.

Kwiatuszek(M)

-Hej 🤗 jak się czujesz stary?

Secret{xh}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz