Ta sama rutyna, dzień w dzień. Praca, projekt. Praca, projekt. Krok bliżej do pojednania.
Aż stało się. Spadł w czarną przepaść i pociągnął za sobą obcą osobę. Stracił całe swoje życie.
W zamian zyskał kolory i zapachy. Świat znany mu z baśni przesz...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mapa stworzona w programie Inkarnate.
Dla Stowarzyszenia Popijających Cappuccino Opętanych Płaszczek
Pragnę podziękować moim przyjaciółkom z Bimbrowni za wspaniały Roleplay, „Grę naszych serc", bez którego ta opowieść nie miałaby prawa bytu. Kochane, znajdziecie tu dużo nawiązań do tamtych pięknych chwil!
Okładka, którą teraz widzicie została wykonana przez ___anee___, której serdecznie dziękuję!