~|Rozdział 1|~

1.2K 18 3
                                    

Dokładnie pamiętam jak moja mama zmarła.. Leżała na ziemi z wbitym nożem w brzuch. Nigdy nie zapomnę jej pustych oczu. Każdego dnia gdy jeszcze żyła dażyła mnie swoimi pięknymi zielonymi oczyma, jak mówiła do mnie ,,słoneczko jestem przy tobie, nie martw się" jak mi tego brakuje..

     Nie wiem jak będę sobie radzić bez niej, tylko ona mnie rozumiała, a teraz odeszła i już nigdy nie wróci. Wiem, że muszę być silna dla niej, obiecałam jej to.

     Jak to moja mama powiedziała sekundy przed śmiercią  ,,Gdy umrę, nie myśl o mnie za wiele. Prowadź normalne życie nastolatki, ciesz się nim". Lecz nie da się o niej zapomnieć i nigdy o niej nie zapomnę, choćby mnie błagała tam na górze.

     Dzisiaj wyjeżdżam z tatą do Pensylwanii, żeby zacząć ,,od nowa".
,,Nie wiem jak się tam odnajdę, ale będę się starać, będę się starać.."
Tak sobie powtarzałam w myślach gdy się pakowałam. Już chciałam zamknąć walizkę i iść na szybkie śniadanie, ale zauważyłam zdjęcie mojej mamy.

~Jaka ja jestem głupia, prawie bym zapomniała~ pomyślałam

   Wzięłam zdjęcie i szybko włożyłam do walizki, po czym ja zamknęłam i udałam się do kuchni. Zastałam w niej mojego tatę, który siedział i jadł owsiankę przy czym troszkę płakał.
Gdy mnie zobaczył szybko otarł łzy chusteczką i zapytał

   -Jak się czujesz?-

   -A jak mam się czuć? Ok, czuje się beznadziejnie- odpowiedziałam

   Ojciec nic nie odpowiedział tylko nadal w skupieniu jadł swoje śniadanie. A ja zrobiłam sobie kanapki i w pośpiechu je zjadłam.
Gdy ja skończyłam jeść, mój ojciec już trzymał kluczyki od auta w dłoniach i kierując się do wyjścia z domu popędzał mnie. Ubrałam się i wsiadłam do auta.

    Podróż minęła w dziwnej atmosferze, ale również za dużo nie rozmawialiśmy. Co mnie ucieszyło, ponieważ nie miałam ochoty na pogawędki.

     Po kilku długich godzinach byliśmy na miejscu. Spojrzałam na swój nowy dom, był duży i nowoczesny. Prawie  wcale nie przypominał naszego starego mieszkania. Lecz co się dziwić, mój ojciec znalazl dobrze płatną pracę tutaj. Więc pewnie i samochód będziemy mieć nowy.

     Wzięłam swoją walizkę i pobiegłam do swojego nowego pokoju. Mój pokój był duży i przestrzenny, znajdowały się tu sporo mebli, ale były tak poustawiane, że nie zajmowały dużo miejsca. Miałam swoją łazienkę i garderobę, co mnie ucieszyło, ponieważ już od jakiegoś czasu bardzo chciałam to mieć.

     Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać opinie na temat mojej nowej szkoły.
 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wiem, taki krótki rozdzial, ale dopiero co zaczynam swoją przygodę z pisaniem, więc mam nadzieję że mi wybaczycie. Kolejne na pewno będą dłuższe i lepsze ❤️ Bardzo prosiłabym też o porady od was ★

Słowa 393 <33

Porady i sugestie w kom •~•

||Rodzina Monet|| ~|Czy w tym zranionym sercu...|~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz