,,Majtki"

456 17 3
                                    

4 kwietnia ( Poniedziałek)

POV:Izuku

Dzisiaj przeprowadzamy się do dormitorium. Byłem już spakowany i ubrałem mundurek po czym zadzwoniłem do Kacchana żeby pojechać razem.
Po kilku sekundach w słuchawce usłyszałem krzyk złości.

-DEKU KURWA CZEMU MNIE BUDZISZ?!
-Przepraszam Kacchan ale za chwilę jedziemy do UA. Pamiętasz?- zdziwiłem się że nie jest jeszcze gotowy.
-Zaspałem??!!- warknął.
-Chyba tak...- odpowiedziałem.
-Daj mi pięć minut- zaraz będę gotowy.
-Dobrze- po tym jak odpowiedziałem rozłączyłem się.

POV:Narrator

Zdenerwowany blondyn zaczął szybko zbiegać z schodów przez co się wywrócił.
-Katsuki dobrze się czujesz !? - krzyknęła Mitsuki pomagając synowi wstać.
-Tak. Nic mi nie jest. - trzymając się za plecy podszedł do blatu i zaczął sobie robić kanapki.
-Czemu tak pędziłeś? - zapytała.
-No bo jestem prawie spóźniony a idę z Deku do szkoły.
-Aha...TO CZEMU NADAL NIE MASZ MUNDURKA UBRANEGO TYLKO MOJE MAJTKI!? - wrzeszczała kobieta wyganiając Katsukiego do pokoju uderzając go szmata do podłóg.
-COOOO?! JA PIERDOLE PĘDZĘ SIĘ PRZEBRAĆ- podbiegł do schodów i już miał wchodzić na górę gdy zadzwonił mu telefon.
Dzwonił Izuku...

-Kacchan czekam przed twoim domem.
-OD KIEDY - warknął.
-Od pięciu minut...Nie jesteś nadal gotowy?
-Jestem daj mi chwilę.
-Okej- rozłączył się.

-... - zamilkł.
-Katsuki jeśli nie chcesz żeby Twój książę z bajki odjechał bez swojego kopciuszka to radzę ci ruszyć dupsko do pokoju i się przebrać - powiedziała Mitsuki.
-BABO MY NIE JESTEŚMY RAZEM - krzyknął.
-Jak ty się wyrażasz?! - marsz po mundurek.
-Mhm...

10 minut później

Bakugo już gotowy wsiadł do czarnego BMW (nie wiem jaką markę inną może mieć samochód Inko 😅)

-KACCHAN CZEMU MUSIAŁEM TYLE CZEKAĆ?! - wrzeszczał płaczliwie Izuku gdy Katsuki wszedł do samochodu.
-Przepraszam Izuku okej?...To wszystko wina majtek staruchy!!! - odpowiedział stanowczo.
-Nie będę pytał...

W UA

Gdy dotarli do szkoły od razu poszli do wysokiego budynku gdzie czekał już Aizawa. Wnieśli walizki do pokoji.
Nauczyciel podał kilka informacji i odszedł powiadamiając że mają dzień wolny.
Odezwała się Mina.
-Hej co wy na to żeby urządzić imprezkę ¯⁠\⁠_⁠(⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)⁠_⁠/⁠¯?
-ŚWIETNY POMYSŁ - krzyknął Denki.
-Nie jestem pewien czy Aizawa Sensei się zgodzi... - odezwał się Iida.
-E tam! Zabawmy się dzisiaj o 20:00 - z entuzjazmem odpowiedziała kosmitka.
-No dobrze. Ale tylko do 23 !
-TAK JEST - krzyknęli wszyscy zgodnie

POV:Katsuki

Serio? Impreza wolę spać o tej godzinie.
A co jeśli dostanę ruji?...
Eh... Pójdę tam jeśli będzie Izuku.
Co- Czemu tak mi na nim zależy żeby był???!!! Co się ze mną dzieje...
Zakochałem się w nim czy co?!

( Teraz radzę przygotować popcorn będzie się działo 😏~...)

Żartuje 😊 poczekacie sobie jeszcze z dwa rozdziały może...no sory kochani 😘

O 20:00

POV: Bakugo

Co ja mam ubrać ugh...
Włożę sobie jakieś dresy chyba...
KURWA KTÓRA GODZINA!?
JUŻ DWUDZIESTA!?
NIEWAŻNE CO UBIORĘ TO NIE DYSKOTEKA WALENTYNKOWA
-Bakubabe idziesz już ? - zawołała  Mina.
-Ta idę .

POV:Narrator

W salonie czekała już cała klasa.
Izuku siedział koło Uraraki i Todorokiego.
Bakugo siadnął pomiędzy Miną a Denkim.
-Dobrze gramy w prawda czy wyzwanie - krzyknęła Mina.
-Wolałbym w Siedem minut w niebie ... - odpowiedział cicho Denki.
-W to potem zagramy. Zaczyna Todoroki.
Heterochromik zakręcił butelką i wypadło na Kirishimę.
-Prawda czy wyzwanie ? - zapytał.
-Wyzwanie.
-Pocałuj Minę - z uśmieszkiem rzekł Shoto.
-Okej - szczęśliwy z zadania podszedł do kosmitki i czule pocałował ją w usta.
-Zaczeło się ciekawie - powiedział Sero.
-Teraz kręci Todoroki - usiadła koło swojego chłopaka i czekała.
Tym razem wypadło na Bakusia hihi~
-Prawda czy Wyzwanie - zapytał.
-Prawda - z obojętnością odpowiedział.
-Czy kogoś kochasz?
Wszyscy zamilkli czekając na odpowiedź.
-...tak - cichutko odpowiedział że ledwo co go usłyszeli.
-Kto to ? - chłopak pomyślał że może się czegoś dowie.
-TO JUŻ KOLEJNE PYTANIE KRĘCE .

POV:Izuku

Kacchan kogoś kocha?... Nie wiedziałem .
Czemu czuje się jakbym był zazdrosny.
On nie może mieć nikogo oprócz mnie !
Ma kochać tylko mnie !!! JEST MÓJ
-Em...Izubabe? - próbowała otrząsnąć zielonookiego z myśli.
-A-Ah przepraszam zamyśliłem się...
-Okej możemy grać dalej.

POV:Narrator

Izuku gdy usłyszał co powiedział Katsuki zrobił się jakiś ponury. Był zazdrosny i to nawet bardzo.

-Słuchawka prawda czy wyzwanie?
-Wyzwanie - odpowiedziała.
-Zaśpiewaj coś - z uśmieszkiem powiedział pokazując nazwę piosenki puszczając melodię.
(Piosenka to  I LIKE GIRLS polecam gorąco 😫🔥)

Zaczęła śpiewać patrząc na Momo .
A ona zaczęła się rumienić . Lekko się zawstydziła wzrokiem swojej przyszłej żoneczki ⁄⁠(⁠⁄⁠ ⁠⁄⁠•⁠⁄⁠-⁠⁄⁠•⁠⁄⁠ ⁠⁄⁠)⁠⁄
A ponury Deku nadal był ponury.
Katsuki gapił się na niego z takim WTF na twarzy. Po występie wszyscy zaczęli klaskać.
-Gramy teraz w Siedem minut w niebie ale najpierw... WÓDECZKA - krzyknęła z entuzjazmem Mina.
-CO!? TO NIE ODPOWIEDNIE ZACHOWANIE - wrzeszczał Iida ale sam i tak wypił.
Gdy wszyscy wcisnęli chociaż pół butelki zaczęła się zabawa~

-DoBRze To naJPierW włazi Izubabe z Bakubabe - powiedziała .
-CO ? MINA ALE MY- krzyczał Izuku który był najbardziej czeźwy ze wszystkich.
Popatrzył na blondyna który spał już na podłodze i był cały spocony.
-Zabieram Kacchana do pokoju... - oznajmił podnosząc blondyna.
-RUCHANKO!!?? - krzyknął Denki.
-N-NIE IDĘ GO ZANIEŚĆ TYLKO - zająkał się.
-Okejka - podeszła Mina trzymając butelkę z winem - Pamiętajcie o delikatności ~
-M-MINA JA SOBIE JUŻ PÓJDĘ - zaczął biec w stronę swojego pokoju w szybkości światła gdy otworzył drzwi położył go na łóżko i przykrył kołdrą. Poszedł do toalety i zniknął za drzwiami.

10 minut później

Bakugo obudził się i rozejrzał się dookoła.
-CZEMU JESTEM W JEGO POKOJU - zarumienił się bo myślał że coś robili...
Muszę iść brzuch mnie boli ...
Wyszedł z pokoju i udał się do swojego pokoju.Wziął tabletki po czym się położył .
-Eh...Jutro długi dzień...Muszę się zwolnić z lekcji.
Tymczasem w pokoju Izuku...
-GDZIE KACCHAN - wrzeszczał.
-GDZIE ON JEST !? SPOKOJNIE PEWNIE JEST W SWOIM POKOJU... prawda?

Katsuki nie mógł zasnąć okropnie potrzebował bliskości swojej alfy.
Ale nie wiedział że jego alfa znajdowała się niedaleko co odczuł po chwili...

POWIADOMIENIE
W następnym rozdziale będzie się działo ...😏 Ej?! Co to za brudne myśli hm? Chodziło mi o to że będzie się dużo rzeczy działo ciekawych. Dobra macie rację...
Jak to Denki powiedział...

RUCHANKO BEDZIE RUCHANKO I ZNOWU NOCY BĘDZIE MAŁO BĘDZIE GŁOŚNO~ BĘDZIE RADOŚNIE
Zdałam sobie sprawę że ten rozdział jest dłuższy niż moje wypracowania z polskiego.

1004 słowa





Kochaj tylko mnie~ DekuBaku OMEGAVERSEWhere stories live. Discover now