2. Patointeligencja.

240 14 11
                                    

-Wiec co było takiego ważnego ze musiałeś koniecznie teraz przyjechać?- zapytałam mojego chłopaka.

Filipa poznałam na schodkach jak byłam z chłopakami. Był wysokim brunetem z ciemnymi oczami. Łudząco przypominał mi Michała pod każdym względem wiec pewnie to był powód dla którego mi się spodobał.

Od momentu pogodzenia z Michałem minęło 8 miesięcy. Matczakowi na prawdę dobrze szło w muzyce i szczerze byłam dumna z chłopaka. Nasza relacja była taka jak na początku naszej przyjaźni co w sumie bardzo mnie cieszyło.

-Szczepan mi kazał ci przekazać coś bardzo ważnego- powiedział lekko zestresowany- Powiedział ze oni się boją ci o tym powiedzieć a jak ja ci powiem to przyjmiesz to łagodniej.

Zmarszczyłam brwi i poszłam z chłopakiem na górę do mojego pokoju. Chłopak usiadł na łóżku a ja obok niego. Wyjął telefon i od razu zobaczyłam ze to piosenka Michała.

Mój ziomo w 1 LO zjarał Amsterdam pierwszego września
Po to, by nauczycielka myślała, że tak już ten ma z natury
No i do matury mówił jej, że to alergia

Lekko zdenerwowany głos przyjaciela dotarł do moich uszu a ja od razu skojarzyłam o kim mówi. Mowa była o Rościszu który swego czasu na prawdę dużo jarał. Zmarszczyłam brwi nie rozumiejąc czemu miałabym się denerwować o piosenkę przyjaciela.

Mój ziomo chciał wypłatę starego przećpać
Nie pykło, bo była tak wielka
Że dużo prędzej by tu kopnął w kalendarz

Ten wers ewidentnie nawiązywał do Adama który jako pierwszy z naszej paczki znajomych zaczął ćpać.

Mój ziom się powiesił w Sylwestra
A ciągle pamiętam, jak kradliśmy te flaszki z Kerfa
I jak je piliśmy na hejnał o 8:20
I tak najebani na przerwach, bez przerwy
I tak najebani na przerwach, bez przerwy
I tak najebani na lekcjach, my to patointeligencja

Damian. Wersy o śmierci Damiana wypowiedziane zostały z takim bólem jakby wszystko wydarzyło wczoraj. A mijał już prawie rok. Bolało mnie to ponieważ straciłam przyjaciela tego okropnego dnia. Jednak wzruszało mnie to ze mimo wszystko Michał chciał uwzględnić przyjaciela.

Mój ziomo walił herę słuchając Kazika
Centralny, menele, rodzice i szpital
Ojciec był maklerem, a mama lawyerem
I grube portfele, co chudły wraz z nim na odwykach

-Wyłącz to- powiedziałam wstając na równe nogi.

Już wiedziałam o co chodziło Szczepanowi. Michał nawinął i najgorszym okresie mojego życia w swojej piosence. Mógł nawinąć cokolwiek a wybrał akurat tą najgorszą sytuacje.

W pośpiechu zaczęłam szukać swojego telefony aby jak najszybciej zamówić ubera i spotkać się z chłopakiem.

-Co się stało?- zapytał zdezorientowany Filip.

-Co za kurwa jebana!- krzyknęłam schodząc po schodach klikając coś na telefonie.

-Julka uspokój się- biegł za mną chłopak- Gdzie ty idziesz?

-ZAMKNIJ SIĘ KURWA!- wrzasnęłam tracąc kontrole nad emocjami a chłopak gadający mi nad uchem wcale nie pomagał- Proszę cie idź już i mnie nie denerwuj!

-Julka ale o co chodzi bo nie rozumiem!- brunet również krzyknął jak szliśmy po podjeździe czekając na ubera.

-Nie musisz rozumieć, daj mi spokój i wracaj do domu- powiedziałam wsiadając do samochodu.

Droga do domu chłopaka nie była długa bo zajęła około 6 minut. Wysiadłam z samochodu szybkim krokiem udając się na posesje. W duchu dziękowałam za to ze jest środek dnia i rodziców chłopaka nie ma. Uderzyłam w drzwi z całej siły a po chwili otworzył mi brunet szeroko się uśmiechając.

-O Jula słyszałaś moja nową nutę?

-Wyobraź sobie ze tak! Czy ty jesteś popierdolony człowieku?!

-Ale o co ci chodzi bo nie czaje- oparł się o futrynę drzwi zakładając ręce na piersi i spojrzał na mnie znudzony.

-Zapytałeś mnie czy życzę sobie abyś o mnie coś nawijał?! Nie! Wiec jakim kurwa prawem nawijasz o najgorszym okresie mojego życia co?! Ty jesteś człowieku jakiś pokurwiony!

-Oh o to ci chodzi- westchnął teatralnie- Nie zapytałem bo wiedziałem ze się nie zgodzisz a zależało mi na przedstawieniu tego co realnie się dzieje w szkołach.

-Świetnie kurwa tylko robisz to tez moim kosztem na co się nie zgodziłam!

-No ale co ty myślisz ze co ja mam teraz zrobić?!- również krzyknął- Nie usune już tego!

-Mam w dupie co zrobisz! Masz więcej o mnie nie nawijać bo sobie tego kurwa nie życzę!- powiedziałam odwracając się i chcąc wrocic do domu- Kurwa pan raperek się znalazł i myśli ze mu wszystko wolno- powiedziałam pod nosem.

-Ty panna obrażalska- krzyknął na co się odwróciłam- Może nóżka jeszcze tupniesz?

-Nie wkurwiaj mnie Matczak.

-Ty przyszłaś tylko aferę mi zrobić?- pokiwałam głowa- Chodź obejrzymy coś a nie będziesz fochy strzelać- uśmiechnął się a ja nie mogłam się oprzeć.

Prawda była taka ze nadal kochałam Michała i mógł zrobić ze mną co tylko chce. Oczywiście miałam chłopaka ale coraz częściej uświadamiałam sobie ze to tylko takie pocieszenie i coraz częściej zastanawiałam się nad zerwaniem.

Bo kochałam tylko Michała.

***
-Filip proszę nie bądź zły za tamtą sytuacje- powiedziałam po raz kolejny siedząc w mieszkaniu chłopaka.

Chłopak był na mnie wściekły ze zostawiłam go tego dnia nie mówiąc mu o co chodzi po czym wysyłałam snapy jak świetnie bawię się z Michałem.

-Ale jak ja mam się nie wkurwiać jak moja własna dziewczyna nie chce mi o niczym mówić po czym świetnie się bawi z przyjacielem co?

-Ale co ty się tak uczepiłeś Michała?- zapytałam zdenerwowana- Zawsze jak się kłócimy to o niego.

-Bo kurwa poświęcasz mu więcej czasu niż mi.

-Wcale tak nie jest- zaprzeczyłam nie do końca wierząc w swoje słowa.

-A pamiętasz ostatni melanż?- zapytał a ja pokręciłam głową- No właśnie! Cały melanż spędziłaś z Matczkiem. Napierdoliłaś się jak szpadel i wróciłaś Z NIM nie mówiąc mi o tym!- krzyczał.

-Ale byłam pijana!

-No i co z tego?! Czy jak ja cie zabieram na melanże do moich znajomych to cie zostawiam bez słowa i czujesz się jak idiotka? Nie!

-No okej przyznaje czasem zachowuje się nie okej w stosunku do ciebie ale nie rozumiem czemu jesteś o niego zazdrosny. To tylko przyjaciel.

-I twój były.

-Ale to ty jesteś moim chłopakiem- powiedziałam łapiąc jego dłoń- To ciebie kocham Filip.

-Czasem wydaje mi się ze jest na odwrót Julka- westchnął- Ale ufam ci.

-Dziękuje- uśmiechnęłam się miło do chłopaka a ten mnie mocno przytulił.

Czułam się złe z tym ze świadomie okłamywałam Filipa. Wiedziałam ze to Michała kochałam jednak nie było szansy abyśmy znowu do siebie wrócili wiec potrzebowałam kogoś kto mi go zastąpi.

Byłam okropna. Czułam się jak najgorszy człowiek. Jednak tak było dobrze. Każdy był zadowolony.

***
Hej!!

Jak się podoba?

Do zobaczenia <33

Dla mnie// Mata Where stories live. Discover now