Najboleśniejsze w żałobie są sny związane ze zmarłym. Wybudzenie się z nich jest jak cios w splot słoneczny - bolesne i odbierające oddech. Kolejne kilka minut, a nawet godzin jest tak przygnębiające, że chce się wymiotować. Wspomnienia nawet tak nie bolą, jak ta morfeuszowa iluzja.