Btw. Dziadek Rebbeci był żołnierzem Czang Kaj Szeka i bił komuchów oraz Japończyków niczym Fang Runin z jej książki Mugeńczyków (czyli Japońców), Pseudorepublikę Vaisry i armię Cesarstwa Nikan...
no może tylko bez strzelania ogniem z rąk, jak jakiś Inferno z Ben Tena.