trust

10 1 0
                                    


Otworzenie się przed kimkolwiek stało się dla mnie czymś tak odległym i trudnym. Nie ważne jakbym chciał, zawsze się wycofuję. Mało komu jestem w stanie powiedzieć więcej niż to, że "chce mi się spać" lub "pogoda jest ładna". Odnoszę wrażenie jakby mnie i resztę ludzi zaczęło dzielić na hektar szerokie, wyłożone drutem kolczastym pole. Tracę siły na cokolwiek, w ogóle przestaję pragnąć by je mieć, jestem zmęczony. Tak bardzo chciałbym jeszcze raz zobaczyć jego uśmiech, nawet płacz. Chyba jedną z bardziej bolesnych rzeczy jest fakt, że nie ważne jak bym chciał nawet nie wolno mi poddać się do końca. Nie pozwoliłby mi na to.

Sunsetゝ ᵉˣᵗʳᵃˢWhere stories live. Discover now