Ogólnie to był szpital HCP w Poznaniu
Jeśli chodzi o ludzi to będą mieli ksywki ponieważ rodo
"Trans" ale mówił w damskich zaimkach ale był moim przyjacielem i przyszedł 2 dni przede mną i 2 tygodnie ok. Na potrzebę materiału nazwijmy go Kajak był na początku ze mną w pokoju
Anorektyczka która spędziła tam ok. 4 miesiące też była ze mną w pokoju wyszła ok. Tydzień przede mną na potrzebe materiału nazwijmy ją eeee... Lolówa
Typ co przemycał żyletki był ze mną w pokoju na potrzebe materiału nazwijmy go toxic
Był tam też typ co siedzi w szpitalach około 3 lata i nazwijmy go agresor
Typiara ze skin'em tygrysa nazwijmy ją moją siostrą bo tak na nas mówiono
Założycielmka klubu sportowego na naszym oddziale więc nazwijmy ją sportsmanką
Było nas więcej ale to mi się przypomni później
Do jutro postaram się napisać jakieś historie które się tam odjaniepaelały
A na razie macie jakieś pytania jak to tam działało?
CZYTASZ
Mota i opowieści z psychiatryka
HumorOpowieści odnośnie mojego pobytu w szpitalu psychiatrycznym który trwał od 19 maja do 30 czerwca