Chloé wybiegła z mojego pokoju płacząc a po niecałej minucie przyszedł do mnie mój ojciec.
-Coś ty jej powiedział Adrien? Nie tak cię wychowałem. Powinieneś do niej wyrażać się z szacunkiem- powiedział mój ojciec.
-Powiedziałem że nie życzę sobie żeby nazywała mnie Adrienuśkiem i żeby mnie nie całowała- powiedziałem spokojnie.
-To jest córka burmistrza Paryża Adrien.
-I tylko dlatego mam być jej księciem na białym koniu?
-Jesteście przyjaciółmi, takimi od dzieciństwa.
-Tato, zerwałem z nią tą przyjaźń pięć lat temu. Mówiłem ci to.
-Taka przyjaźń tak po prostu nie znika drogi Adrienie.
-U mnie zniknęła. Zerwałem z nią przyjaźń bo miałem jej dość. Wkurza mnie tym że nazywa mnie różnymi zdrobnieniami od mojego imienia. Jeszcze myśli że możemy być razem a to nigdy się nie stanie.
-Adrien, daj jej szansę. Jesteś jej jedynym przyjacielem.
-Zerwałem z nią przyjaźń tato. Czy ty wogule mnie słuchasz?
Przybiegła Chloé i żuciła mi się na szyje.
-Chloé, mówiłem ci coś- powiedziałem znudzony.
-Ale ja ciebie kocham Adrien- powiedziała i mnie pocałowała.
Złapałem ją w talii żeby łatwiej mi było ją odsunąć i w tym momencie tata zrobił nam zdjęcie zanim zdążyłem ją odsunąć.
![](https://img.wattpad.com/cover/344390684-288-k966794.jpg)
CZYTASZ
Pocałunek Prawdziwej Miłości [Adrienette]
Short StorySiedemnastoletni Adrien Agrest zaczyna ostatni rok w liceum. Do jego klasy trafia nowa dziewczyna i chłopak poznaje w niej swoją przyjaciółkę z dzieciństwa. Marinette na początku nie pokazuje zainteresowania chłopakiem ale z czasem zaczyna coś do n...