☆ 3 ☆

141 7 0
                                    

pov Greta:

Obudziłam sie o 9:00, nie wiedziałam kiedy zasnęłam podczas wczorajszych przemyślen, stwierdziłam że pójdę jeszcze na chwilę spać, totalnie sie nie wyspałam a skoro jest niedziela mogę sobie na to pozwolić.
Przybudzilam się koło godziny 12:00 sięgnęłam po telefon żeby obejrzec jakiś serial lecz w powiadomieniach z instagrama zobaczyłam że ktoś mnie zaobserwował, gdy kliknęłam w powiadomienie to co zobaczyłam bardzo mnie zdziwiło ZAOBSERWOWAŁ MNIE TOM KAULITZ.. nie wiem czemu mnie to tak podekscytowało przeciez ledwo co go znam a nawet mnie nie interesuje jego osoba. Oddałam follow'a i poszlam wziąść szybką kąpiel, po tej czynności zrobiłam całą pielęgnację i zeszlam na dół żeby zjeść śniadanie, po zjedzonym posiłku odstawiłam naczynia do zmywarki i poszlam na górę się przebrać postawiłam na luźne ubranie i tak nie zamierzałam nigdzie dzisiaj wychodzi ani nikogo zapraszać więc moglam siobie pozwolić na taki outfit, chwyciłam za telefon żeby w koncu obejrzeć serial lecz dalej coś zepsuło moje plany. Zobaczyłam wiadomości od Toma..

- witaj Greto chciałabyś się dzisiaj spotkać?

- witaj Tomie z chęcią, tylko o której godzinie i gdzie?

- przyjadę o 16:00 po ciebie pod dom tylko podaj adres, a gdzie to tajemnica

- dobrze, mój adres #########

- dzięki i do zobaczenia

przeklnelam cicho z niezadowolenia, bo musiałam się przebrać i pomalować a miałam mieć cudny dzień na kanapie.. Też mnie to bardzo zdziwiło że wyszedł z inicjatywa spotkania.

Wybrałam śliczna liliowa sukienkę która zakrywała moje uda na tyle żeby nic nie było widać do tego białe af1 oraz białą mała torebke do której wrzuciłam najpotrzebniejsze rzeczy

skip time:

Dochodziła godzina spotkania a ja nie wiedziałam dlaczego tak bardzo mnie to stresowało chociaż co mogło mnie zastanawiać jaka normalna gwiazda chciałaby się ze mną spotkać, taka ze mną.. nic nie znacząca Gretą..
Dostałam wiadomoś od Tom'a że już czeka pod moja posesja, przez chwilę się zawahałam czy to na pewno dobry pomysł żeby do niego wyjść lecz przemoglam swoj lęk i wyszłam z uśmiechem jakby nigdy nic..
Zobaczyłam przed wjazdem ładny czarny luksusowy samochod gdy Tom mnie tylko zauważył od razu wysiadł i z uśmiechem się ze mną przywitał.

- witaj Greto, prześliczne wyglądasz

- witaj Tom'ie, dziękuję bardzo za ten komplement - odparłam z uśmiechem.

- mam dla ciebie mały podarunek..

To co wyciągnął zza siebie bardzo mnie zaszokowało, trzymał w ręku śliczny bukiet czerwonych róż, wręcz zaniemówiłam gdy je zobaczyłam

- dziękuję ci, naprawdę są sliczne

Uśmiechnął się tylko na moje słowa i otworzył mi drzwi od strony pasażera, gdy wsiadłam zamknął je za mną i wsiadł na miejsce kierowcy, w tym samym momencie podał mi opaskę na oczy i rozkazał ją założyć żeby niespodzianka się nie wydała. posłusznie założyłam ją na oczy i czekałam na to co ujrze..
Jechaliśmy może z pół godziny gdy auto się zatrzymało a Tom wysiadł I otworzył mi drzwi po czym pomógł mi wysiąść z samochodu.

- nie zdejmuj jeszcze opaski, zparowadze cie na miejsce

Pokiwałam glowa na znak że rozumiem, gdy poczułam jak łapie mnie za rękę i w talii żebym się nie wywróciła, poczułam się dziwnie przez jego dotyk nikt nigdy mnie nie łapał za rękę czy w talii było to nowe a za razem całkiem fajne uczucie.
Szliśmy tak kawałek kiedy w końcu się zatrzymaliśmy a Tom poluznil swój dotyk na moim ciele i zdjął mi opaskę z oczu a mi się ukazało przepiękne jezioro w zacisznym miejscu przy brzegu znajdował się mały pomost do którego była przybita łódka średniego rozmiaru, uśmiechnęłam się na widok tak pieknego miejsca. Weszliśmy na pomost po czym do lodki w której sie znajdował koc i kosz piknikowy, uśmiechnąłem się na ten widok nigdy nie spotkało mnie nic takiego ze strony jakiegoś chlopaka.. Tom chwycił za wiosła i odpłynęliśmy od brzegu gdy w końcu przerwal cisze między nami która tak szczerze nie byla wcale nieprzyjemna

- podoba Ci się tutaj Greto?

- tak jest przepięknie, dziekuje - powiedziałam ze szczerym uśmiechem.

Odpowiedział mi uśmiechem bawiąc się przy tym swoim kolczykiem w wardze.

skip time:

po jakichś 2 godzinach stwierdziliśmy że powoli powinniśmy się już zacząć zbierać, gdy odpłynęliśmy do portu Tom wyszedł pierwszy i podał mi rękę żebym mogła wysiąść lecz nagle wpadliśmy do wody Tom pieprzony Kaulitz pociągną mnie ze sobą do wody, nigdy tak szczerze wyśmienicie nie pływałam i zaczęłam się lekko podtapiac gdy Tom to tylko zauważył złapał mnie w talii i zaczął płynąć w stronę lądu, przez chwilę nie mogłam złapać powietrza a Tom spanikowany chciał już dzwonić po pomoc lecz go powstrzymałam gdy było mi już lepiej, za pomocą chlopaka poszlismy w stronę samochodu i wyciągnął ręczniki z samochodu którymi mnie owina żebym jak jakiegoś bałwana co było dosyć śmieszne. Gdy otworzył mi drzwi szybko wsiadłam żeby dalej nie marznąć na dworze, kiedy Tom wsiadł podałam mu ręcznik żeby się trochę wytarl, wziął go odemnie i owina wokół siebie po czym ruszyliśmy w stronę mojego domu przy słuchaniu muzyki z jego zespolu, gdy tylko byliśmy pod moim domem podziękowałam Tomowi za to wspaniałe spotkanie i w ogóle

- cieszę się że ci się podobało Greto, mam nadzieje ze jeszcze się kiedyś dasz zaprosić.

po czym pocałował mnie w policzek, stałam jak słup i się na niego zdezerterowana patrzyłam a ten się zacza cicho śmiać po czym się pożegnał i odjechał a ja tak jeszcze chwilę stałam i myślałam co się właśnie stało, TOM KAULITZ POCALOWAL MNJE W POLICZEK.. Po chwili ruszyłam do domu, nie bylam glodna I nie chciało mi się myć a jutro miałam iść do szkoły, tak bardzo nje chciałam tam wracać, pobiegłam na górę do mojego pokoju, rozebrałam dalej wilgotnych ubrań które miałam na sobie i przebrałam się w piżamę, zmylam majijaz, rozczesałam poplątane wilgotne włosy I położyłam się na łóżku po czym chwyciłam za telefon I napisałam do mamy że nie idę jutro do szkoły bo sje źle czuje. Stwierdziłam że mogę sobie na to pozwolić i tak za niedługo koniec roku wiec nic się nie stanie jak zrobię sobie trochę wolnego, rodzicom i tak to różnicy nie zrobi, praktycznie to na wszytko się zgadzają to co chce więc nje miałam się o co martwic, napisałam też do Lary czemu się do niej nie odzywałam caly dzień i oczywiście opowiedziałam jej o spotkaniu z Tom'em

- wow Greta w końcu napisałaś, zamurowało minie to że byłaś na spotkaniu z Tom'em, jestem ich fanką lecz Tom to babiarz on co noc ma inną uwarzaj na siebie proszę cie

szczerze wcześniej mnie nie interesował ten zespół i nie wiedziałam o nich praktycznie nic chociaż Lara mi dużo mówiła i dalej mogę stwierdzić że prawie nic nje wiem, może Tom na prawdę jest taki i jakas inna dziewczynę już zabrał w to miejsce co mnie a ja się tak zachwycałam niepotrzebnie.. mam nadzieję że jednak nie jestem kolejna na liście kaulitz'a, aby szybko o tym zapomnieć włączyłam sobie cicho muzykę i poszlam spać..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

hejka💪🏿 przepraszam za taką długa przerwę ale już wracam hihi

.
nie jestem tez jakoś mocno zadowolona z tego rozdziału, mogę nawet stwierdzić że to jakaś porażka ale dobra niech już bedzie, koniec tego troszeczkę nadrabia.

.
1122 słowa, na razie moj rekord xd

.
kolejny rozdział postaram się napisać w następnym tygodniu:)

.
użyłam też słowa GWIAZDA bo nie wiedziałam jak to jakby napisać a często nie umiem wytłumaczyć coś jak to widzę w swojej głowie XDD

.
#z góry przepraszam za błędy haha

I will never leave you // Tom Kaulitz (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz