Czarna Sukienka

8.7K 29 2
                                    

-Adrien jestem głodna-powiedziałam.
-Zaraz zadzwonię po obsługę. Co byś chciała zjeść? - zapytał.
-Hmm burgera z podwójnym bekonem-odpowiedziałam.
-Wymagania masz księżniczko - zaśmiał się.
-Spadaj.
-Uważaj co mówisz.
Usiadłam obok niego i się przybliżyłam. Zaczęłam go lekko muskać po szyji. Po czym dodałam :
-Szefuncio chyba nie będzie na mnie zły? Za słowa które do niego kieruje. - zapytałam z uśmieszekiem.
-Nie będzie - odpowiedział.
Jeszcze szerzej wyszczerzyłam zęby.
-Idę zadzwonić, po to co sobie księżniczka zażyczyła, zaraz wrócę. - powiedział.
Leżałam, oczekując na moje zamówienie. Nie miałam siły wstać, po tak silnym seksie.

***

Po 20 minutach dotarło jedzenie. Zadowolona pożarłam mojego przepysznego burgera. Adrien śmiał się ze mnie. A ja spoglądałam na niego złowrogo. Gdy skończyliśmy jeść, Adrien postanowił dodać swoje 5 groszy.

-Nie myśl sobie księżniczko, że będzie coś wiecej. To tylko szybki romans. Nie nastawiaj się, że będziemy w związku , bo to mnie nie kręci. bedziesz tu dalej mieszkać, bo ja tak mówię.
-I tak nie liczyłam na nic wiecej Adrien.

Trochę mnie te słowa zabolały, ale wiedziałam że tak będzie.

***

Czwartek, godzina 8 :15

Obudził mnie Adrien, i przekazał mi :
-W łazience masz sukienkę, ubierz ja do pracy.
-A kim ty jesteś, żeby mi mówić co mam ubrać? - zapytałam.
- Twoim jebanym szefem, więc się mnie słuchaj.
Cmoknęłam z irytacją, po czym dodałam :
- To ty jeszcze będziesz mnie słuchał. Uwierz mi na słowo. Kiedy będziesz mnie prosił bym sie z tobą ponownie przespała.
-Uważaj na to co mówisz księżniczko.
Nie chciałam kontynuować tej rozmowy, więc wyszłam z pokoju i poszłam w stronę łazienki.
Ubrałam co mi przygotował.
Była to ładna czarna suknia, dosyć obcisła. Do tego miałam szare świecące szpilki. Gdy wyszłam z łazienki, Adrien zmierzył mnie wzrokiem. Dodał również :
-Wyglądasz pięknie
-Dziękuję Adrien
Wyszliśmy do parkingu, by pojechać do kancelarii. Całą drogę, przesiedzieliśmy w ciszy.

***

Nareszcie dotarliśmy do biura. Gdy weszłam, zauważyłam dwie kobiety.
-Hej elizabet, jestem Lidia. Pracuje tu jako menadżerka. Napewno się dogadamy! - zawołała.
-Cześć, również miło poznać.
Wydawała się bardzo miła. Miała niebieskie oczy, bląd włosy i zwykły uniform. Druga kobieta zmierzyła mnie wzrokiem i nie chętnie miała ochotę rozmawiać.
-Co za suka-pomyślałam.
więc ostatecznie ją zlałam.I tak przegadałam z Lidia dobre 10 minut
Gdy nagle za mną stanął Adrien.
-Dzień dobry, jeżeli skończyłyście rozmawiać na niekompetentne tematy, to zapraszam do pracy.
Wszystkie poszłyśmy w kierunku swoich biur. Niestety miałam dużo roboty, ale niedługo nadeszła przerwa na lunch.

to tylko seks.. Onde histórias criam vida. Descubra agora