Rozdział 1: Narodziny Zagłady

11 1 0
                                    

Na świecie, zaczęły się pojawiać niepokojące rzeczy, szybko zostało to ogłoszone w wiadomościach. Ludzie zaczęli umierać w tajemniczych okolicznościach, a ci, którzy przeżyli, stawali się przerażającymi potworami. Walka o przetrwanie rozpoczęła się, a świat pogrążył się w chaosie.

Wśród tego zamieszania, mieszkał pewien chłopak o imieniu Alex. Mieszkał w tym samym mieście co jego rodzice, lecz w innym domu. Miał czarne włosy, które układały się na jego głowie w niekontrolowany sposób, i niebieskie oczy, które lśniły humorem i optymizmem. Alex był znany ze swojego żartobliwego usposobienia i zdolności do rozśmieszania innych. Był to jego sposób na radzenie sobie z trudnościami życia.

Pewnego ranka, Alex obudził się z dziwnym uczuciem niepokoju. Zamiast zwykłego śpiewu ptaków i radosnego szumu miasta, panowała cisza. Gdy wyszedł na ulicę, zobaczył, że miasteczko jest opustoszałe. Budynki były zrujnowane, a na ulicach leżały rozrzucone przedmioty. Alex zbliżył się do jednego z domów i spostrzegł ślady walki. Wyglądało na to, że mieszkańcy walczyli o swoje życie.

Przemierzając miasto, chłopak zauważył coś przerażającego. W oddali dostrzegł postać człowieka, ale coś było nie tak. Osoba ta miała przekrwione oczy, skórę pokrytą plamami i wydawała z siebie dziwne dźwięki. Alex instynktownie cofnął się, zdając sobie sprawę, że to nie jest człowiek, ale jedno z tych potworów, o których słyszał.

Pobiegł do domu aby się uspokoić i przetrfać

Przez kolejne dni Alex próbował zrozumieć, co się dzieje. Cały świat wydawał się ogarnięty paniką i zagładą. Wiadomości podawały, że ta tajemnicza choroba rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie. Ludzie stawali się bestiami, które żywiły się innymi ludźmi. To były potwory, których nikt nie mógł powstrzymać.

Alex postanowił, że musi znaleźć swoją rodzinę. Wiedział, że musi być silny, zarówno dla siebie, jak i dla nich.

Alex przemierzał opustoszałe miasto, ukrywając się przed potworami, które grasowały na ulicach. W głębi serca czuł strach, ale nie pozwalał mu on przyćmić jego charakterystycznego poczucia humoru. Był zdeterminowany, aby odnaleźć swoją rodzinę i ocalić ich przed tym koszmarem.

Nagle, zza rogu, pojawiła się dwójka osób w wojskowych mundurach. Byli to Amanda i Dylan, zgrany duet żołnierzy, którzy zostali wysłani, aby ewakuować ocalałych mieszkańców. Amanda miała krótkie, rudawe włosy i zdecydowany wyraz twarzy, podczas gdy Dylan, o postawie mocnego mężczyzny, miał brodę i krótkie, ciemne włosy.

Zobaczywszy Alexa, wszczepili do niego nie znany zastrzyk Alex upadł na podłogę, ponieważ poczuł, że jego ciało stało się strasznie ciężkie ale wiedział, że potrafił dokładnie mówić

"Co do larwy to ma być dlaczego strzelacie do ludzi tak znienacka!?"powiedział Alex na co Amana odpowiedziała mu krótko i zrozumiale "musimy mieć pewność, że nie jesteś jednym z tych krwiożerczych potworów. A to co do ciebie strzeliliśmy to ci właśnie uratowało dupę"

Dylan wtrącił się "Przestaniesz paplać i powiesz mu w końcu o co chodzi!? Widać, że chłopak jest zagubiony" po tym Amanda zaczeła " Tak jest! Wiec pewnie zauważyłeś chociaż jedną z tych istot mam rację?" Po tym szybko Alex pokiwał głową na tak

Dalej Amanda zaczeła mu tłumaczyć o tym wirusie i zaproponowała mu przejście do schronu dla jego dobra.

Alex zaufał im natychmiast. Chłopak wiedział, że nie może dłużej pozostawać na ulicy, narażając się na niebezpieczeństwo. Zgodził się na ewakuację i podążył za Amandą i Dylanem przez zniszczone miasto.

Po kilkunastu minutach dotarli do ukrytego schronu, gdzie już czekało pięć osób. Byli to ocalali mieszkańcy, którzy znaleźli schronienie przed potworami. Wśród nich byli: starszy mężczyzna o imieniu John, młoda kobieta o imieniu Emily, para średniego wieku - Sarah i David, oraz niezależna starsza kobieta o imieniu Margaret.

Amanda przedstawiła Alexa reszcie grupy, a ci serdecznie go powitali. Chociaż panowała atmosfera niepokoju i strachu, wszyscy byli wdzięczni za bezpieczne schronienie. Alex natychmiast rozpoczął pracę nad rozładowaniem napięcia, rozśmieszając innych swoimi dowcipami i komicznymi komentarzami. Jego niezwykłe poczucie humoru pomogło złagodzić atmosferę i zjednoczyć grupę.

W schronie wszyscy musieli żyć w ograniczonych warunkach, ale byli wdzięczni za dach nad głową i wzajemne wsparcie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 17, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

"śmiech w ciemności"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz