27. poszukiwanie

17 4 10
                                    

KASTIEL 

Dzwoniłem do swojej siostry nie odebrała telefonu , może za mocno ją potraktowałem , znowu zadzwoniłem nadal nic .

KASTIEL : Nie odbiera - spojrzałem na nich .

ROZA : może coś się stało - zmartwiła się .

teraz to mnie zmartwiła, chowałem telefon i wyszedłem z sali .

FARAZ : Kastiel a ty gdzie ? - zapytał nauczyciel .

KASTIEL: szukać swojej siostry  .

AMBER: a przedstawienie ? - nie no wyjebie jej zaraz .

KASTIEL: mam w dupie przedstawienie ważniejsza jej moja siostra - ruszyłem w stronę domu .

LILITH: Kass poczekaj idziemy z tobą - odwróciłem się przede mną stała moja dziewczyna wraz  całą klasą .

KASTIEL: nie trzeba pewno jest w domu - szedłem dalej .

LILITH: ale my się o nią martwimy proszę - zrobiła słodkie oczka .

KASTIEL: no dobrze - nie odmówię  swojej dziewczynie .

szliśmy do mojego mieszkania , otworzyłem drzwi .

KASTIEL: rara jesteś w domu ? - zapytałem , odpowiedziała mi pustka - coś się musiało stać .

LYS : Kass muszę z tobą pogadać - wziął mnie na bok - spotkałem Rare była jakaś rozbita mówiła że jestem zdrajcą że mnie widziała że jestem zwykłym podłym skurwysynem nie wiesz o co jej chodziło 

KASTIEL: nie ode mnie też nie odbiera dziwne  - zastanawiałem się o co mogło pójść .

ROZA : powinniśmy jej poszukać - złapała mnie za ramię . 

KASTIEL:  masz racje roza musi gdzieś być - wszedłem do jej pokoju , podniosłem nasze zdjęcie myśle że się przyda w poszukiwaniach . nagle zobaczyłem na łóżku list 

Drodzy Przyjaciele i braciszku !

Kierując się słowami Mahometa: „Pozwólcie sercom od czasu,

do czasu odpocząć", postanowiłam zakończyć swe krótkie życie.„Śmierć jest dobra. Wobec wszystkiego zła, które się dziejena świecie, śmierć jestczłowiekowi najlepszym przyjacielem ." Chciałabym wreszcie poznać smak śmierci, i oblać się chłodna wodą.Świat się beze mnie obędzie i tak w nim nic nie zmienię, a może dziękitemu coś się zmieni? Nie mam już nadziei na szczęśliwe życie.Jednak nie ma to znaczenia, bo i tak moim jedynym szczęściem w życiu jest zniego odejść.Nie mam już siły na to wszystko, to wszystko mnie wykańcza i przerasta.Siedząc i pisząc to myślę, po co w ogóle istnieje coś takiego jak człowiek, i po co ma on uczucia.Wszystko byłoby łatwiejsze, gdyby nie było uczuć.Niestesty ja mam uczucia i to zbyt dużo tych negatywnych.W sumie jestem nikim ważnym dla nikogo,nikt mnie nie kochał, jestem nie potrzebna, mało inteligentna i przy tymjeszcze mało urodziwa.Zawiodłam wiele razy najbliższych, więc nic się nie stanie, jak zawiodę jeszcze raz, ostatni raz.Myślę, ze czas zakończyć ten list,ponieważ brak mi słow,by wyrazićto, co czuje, tak jak nie wiedział,co pisać Meriadok pisze i ja:„(...)taki już mamy zwyczaj,że w chwilach wzruszeniauciekamy się do błahych słówi mniej mówimy, niż czujemy.Boimy się powiedzieć za dużo.Dlatego brak nam właściwychsłów, gdy nie wypada żartować „

Miłość I Przyjaźń Zwycięży Wszystko ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz