Co lubisz robić, Hailie?

545 12 5
                                    

•2 tygodnie puźniej•

Właśnie ląduje, kiedy wyszłam z samolotu, dostałam wiadomość od Nieznanego numeru:
Czekam w hali przylotów, obok apteki,
Pewnie to jeden z moich braci, nawet nie napisał głupiego "hej"
Kiedy doszłam do tam gdzie mi pisał brat to, zobaczyłam blond włosego chłopaka o niebieskich teczówkach.

Właśnie ląduje, kiedy wyszłam z samolotu, dostałam wiadomość od Nieznanego numeru:Czekam w hali przylotów, obok apteki,Pewnie to jeden z moich braci, nawet nie napisał głupiego "hej"Kiedy doszłam do tam gdzie mi pisał brat to, zobaczyłam blond wło...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kiedy zobaczył że na niego patrze potrzedł do mnie i przywitał się.

-Cześć, Hailie jestem Will-piwiedział sympatycznym głosem.

-hej-powiedziałam zachrypnietym głosem.

-nie stety Vincent, twój prawny opiekun nie mógł po ciebie przyjechać, bo coś mu wypadło w pracy.

-Dobrze, nic nie szkodzi-odpowiedziałam ani chwili zawachania.

-jesteś może głodna?-zapytał łagodnie pewnie żeby mnie nie przestraszyć, ale mnie nie da się przestraszyć, bo się nauczyłam że inni to wykorzystają przeciwko tobie.

-Nie, nie jestem głodna-powiedziałam bo naprawdę nie byłam głodna.

-To chodź za mną-powiedział Will.

Kiedy szliśmi do jego samochodu, zobaczyłam że jest to luksusowy jepp, był on korolu czarnego z przyciemnianymi szybami.

Kiedy szliśmi do jego samochodu, zobaczyłam że jest to luksusowy jepp, był on korolu czarnego z przyciemnianymi szybami

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Will odebrał odemnie walizki, i je zapakował do samochodu,kiedy już kilka minut jechaliśmi, Will zapytał się.

-co lubisz robić, Hailie?-zapytał Will.

-jeździć na motorze,strzelać z pistoletu,uprawiać boks, uczyć się samobrony.-jak to powiedziałam to Will miał mine szokowaną.

-H-Halie to jest żart prawda?- w jego głosie można było usłyszeć przerażenie.

Potem przez całą drogę się nie odezwałyśmy do siebie, ani słowem.

Co myślicie, co wydarzy się dalej?
Kolejny rozdział będzie jutro.

Baj😘

Rodzina Monet~Inna Hailie MonetWhere stories live. Discover now