Czułam na twarzy moją jedwabistą poduszkę. Promienie słońca wchodziły do mojej sypialni, gdy pierwszą rzeczą przed moimi oczami jest Catra. Ta sama zadziorna i czuła kocica, która teraz jest w głębokim śnie.
- Catra~ - odparłam na ucho swoim pół żywym głosem. - wstawaj~ zaraz śniadanie, a ty wylegiwujesz się w moim łóżku...
- chwila pani marudo.
- niszczycielko dobrej zabawy!
Słońce było małym paskiem na horyzoncie, a ptaki już latały w cieplejszą stronę. A wielki kamień bram królestwa odbijał przepięknie niebieskie światło.
- Catra~ musisz zobaczyć ten widok. - położyłam dłoń na kołdrze, pod którą była całym swym ciałem. Tylko niektóre kosmyki jej włosów wystawały spod niej.
- *ziew* ahh, hej Adora~ o! czyżbym znów usnęła w naszym łóżku?
- moim łóżku chyba-
- teoretycznie tylko ♡
Fakt, spojrzeć tylko na Bow i Glimmer, a na nas...
Dziewczyna ma swój własny pokój, w którym zawsze powinna się znajdować każdego ranka.- musisz wrócić do pokoju Catra.
- AAAAA, NIE SŁUCHAM PANA MARUDYYY! - zakryła swe śpiące oczy w dłoniach.
- wiem, wiem. Przerabiamy to każdego ranka, ale wiesz, że musisz iść...
- właśnie, że nie. Mogę tu zostać i nic mi do tego co powie mi Glimmer.
Oparłam się ramieniem o koniec łóżka, kładąc się na prawy bok, na jej brzuchu. Sama chciałabym, żeby tutaj była, jednakże to co powiedziała Glimmer zawsze mnie od tego powstrzymuje.
"Pff, Adora i Catra razem? To jakiś nie śmieszny żart..." - powiedziała w gronie księżniczek, na jednym z wielu bankietów.
- za chwilę przyjdzie jeden z tych pokojówek, który mi powie o śniadaniu...
- i co z tym? Niech widzi ciebie z dziewczyną w łóżku. Niech widzi She - rę ze swoją dziewczyną!
*PUK PUK*
- albo i nie.
Wstałam szybko z leża i podeszłam do drzwi.
- księżniczko, Królowa zaprasza panią na śniadanie - pokojówka lekko ukłoniła mi się przed drzwiami, mimo, że delikatnie zza nich wystawałam.
- dziękuję bardzo za przypomnienie~
- czy panienkę Catrę także poinformować o śniadaniu?
- nie, pójdę zaraz do niej osobiście.
- dobrze, Królowa będzie czekać na was w królewskiej jadalnii.
- jeszcze raz dziękuję.
✦
ꃳꄲꅐ ꒐ ꍌ꒒꒐ꂵꂵꏂꋪ :
- ahh, przepiękny widok nieprawdaż? - głos rozmawiającego w ogrodzie Bow było słychać w jadalni bardzo wyraźnie. - a wiatr...
- świeża bryza, prosto z królestwa Perfumy.
Śniadanie zawitało już dawno na stole, a mimo tego, on dalej nie zasiadł na swoim miejscu a Adora i Catra dalej nie przyszły.
A jednak.- uu, co dzisiaj nam kuchnia przyrządziła?
- tosty w jajku i cynamonie, plastry boczku, polarną sałatkę oraz świeżo wyciskany sok z białego owocu.
![](https://img.wattpad.com/cover/351295780-288-k150994.jpg)
ESTÁS LEYENDO
All your madness ~ ᴄᴀᴛʀᴀᴅᴏʀᴀ
Fanfic✴3 rozdział w drodze✴ ✦ Dłuższy czas odkąd na Etherii nie pojawiło się żadne zło żądne zawładnięcia mocą Adory lub samej planety. Na tyle długi, by bohaterowie byli gotowi na cermenonie łączącą rodziny w jedno, jednak nie dla Adory, która sama walc...