Ogólnie, zanim przejdziemy do rozdziału, chciałabym aby każdy wiedział że tu jest safe place, w którym można jak najbardziej się wyżalić, jeśli tylko ktoś by potrzebował. Nie będzie hejtu, a nawet jeśli to zostanie niezwłocznie usunięty a osoba zgłoszona. Tak samo można na mojej tablicy, w komentarzach jakigokolwiek mojego dzieła czy na czacie prywatnym. Wiem że bycie samemu jest ciężkie, a wbrew pozorom powiedzenie czegoś komuś kogo nigdy się nie pozna może pomóc. Oczywiście nikogo nie zmuszam, jednak chciałam poinformować że taka możliwość jest :)
Dobrze, przechodząc do tematu, przeraża mnie jak bardzo mój Ojciec się już przyzwyczaił do mojej matki, a raczej do tego jak potrafi wyzywać i robić z siebie ofiarę.
Sytuacja zdarzyła się 5 minut temu ale działo się tak dużo że nie pamiętam dokładnie wszystkiego.I też nie będę opowiadać wszystkiego ze szczegółami. Bo po co. Szczerze? Nie chce mi się. Zamiast tego pójdę pisać fanfik na ao3
Ale
Oni nawet na siebie nie krzyczeli. To była wymiana zdań. O tym że jeny mój ojciec bawił się lepiej z kimś innym niż matka
Dosłownie...
I jakby, żadna z nas jeszcze nie śpi. Dosłownie siedziałyśmy w tym samym pokoju i słuchałyśmy. No i moje siostry, wiadomo, nie chcę żebyście się tak kłócili, przestańcie, itd, ale mega rozklejone
A ja tam siexziałam bo też wcześniej miałam lekki wpływ na to jak sytuacja się potoczyła, mówiaąc jak to bardzo matka chce zrobić z siebie ofiarę i jak bardzo jej argumenty nie mają sensu, ale potem już nie miałam możliwości wejść im w słowoWięc siedziałam, ze łzami w oczach bo przypomniała minsię rozmowa z moją ciocią o tym dlaczego moja matka jest okropna
Ale szczerze się rozkleiłam dopiero przy tych kilku zdaniach:
"I może jeszcze znajdziesz im nowego tatusia w tej swojej pracy, co? Masz w tym doświadczenie, może nawet Ola coś pamięta" (Ola to sposób w który rodzina się do mnie często zwraca, ale nie moje prawdziwe imię (nie jest ono tajemnicą, po prostu chcę wytłumaczyć.)
"(Do mojej siostry) Co, boisz się że mama wyrzuci mnie z domu?"
"(Do mn) Nie maż się, nie jestem alkoholikiem, wbrew temu co mówi mama."
Najbardziej przerażające było z jakim spokojem mój ojciec to mówił z takim stoickim spokojem, jakby już się tak bardzo przyzwyczaił do tego wszystkoego
Kolejne...
1) Rozumiem, mój ojciec ma dziwne poczucie humoru i często zdarza mu się żartować o rozwodzie, ale skąd w ogóle biorą sie te zarty???? Jakby????? Coraz bardziej boję się że sprawa mogłaby wylądować w sądzie. I że moglibyśmy być rozdzieleni od ojca, w jakiś sposób.
Plus ja serio nic nie pamiętam. Nir mam pojęcia o co chodzi. Czy o co może chpdzix. Przeraża mn to, czy moja matka zdradziła???? Czy co?????2) Oczywiście że się boimy???? Mam wrażenie że byłaby do tego zdolna
3) Ja wiemmmm ale jak mam się nie mazać kiedy na moich oczach wasze kłótnie stają się coraz częstsze????
Nie mam siły dłużej pisać. Jestem zmęczona płaczem. I mam dość. Także mam nadzieję że u was jest lepiej <:)
YOU ARE READING
ciekawostka: mam dość.
Randomdobijam 18-stki i się wyprowadzam. Nie ważne kurwa gdzie, tylko ja już mam dość- wszystko co kurwa powiem jest obracane przeciwko mnie, jestem bardziej jak ktoś na kim rodzice czasem mogą się wykrzyczeć a potem używać argumentów "my cię na koncerty...